Prawo i Sprawiedliwość dysponuje większością w sejmiku województwa małopolskiego - ma 21 z 39 głosów - ale nie jest w stanie wyłonić zarządu województwa, ponieważ część radnych sprzeciwia się kandydaturze Łukasza Kmity, posła PiS, forsowanego przez kierownictwo partii. Kmita pięć razy przegrał głosowanie w sejmiku. W czwartek o godz. 18:00 ma dojść do kolejnej próby wyłonienia marszałka.
Czytaj więcej
KO i PSL mogły przeciągnąć na swoją stronę kilkoro radnych PiS w sejmiku województwa małopolskiego - podaje Onet, powołując się na doniesienia z obozu PiS. Być może PiS, w ostatniej chwili, wystawi w czwartek innego, niż Łukasz Kmita, kandydata na marszałka.
Wybór marszałka woj. małopolskiego. Jarosław Kaczyński zmienił zdanie?
Kmita próbował doprowadzić do rozwiązania sejmiku, apelując do przewodniczącego Jana Tadeusza Dudy, by ten nie zwoływał sesji do 9 lipca lub otworzył sesję i zawiesił ją do tego dnia. Prawo przewiduje bowiem, że jeśli trzy miesiące od dnia wyborów samorządowych sejmik nie jest w stanie wyłonić zarządu, ogłaszane są przedterminowe wybory.
Dotychczas prezes PiS Jarosław Kaczyński miał stać na stanowisku, że lepiej stracić władzę w sejmiku wojewódzkim za cenę pozbycia się z partii osób uważanych za nielojalne. Teraz z centrali PiS płyną sygnały, że Kaczyński może się cofnąć. Zwłaszcza, że ostatnia próba wyboru Kmity zakończyła się wizerunkową klęską - kandydat popierany przez prezesa partii otrzymał 13 z 21 głosów, którymi dysponuje PiS.
Członkowie dotychczasowego zarządu województwa małopolskiego, od lewej: Iwona Gibas, wicemarszałkowie Józef Gawron i Łukasz Smółka oraz marszałek Witold Kozłowski