Rosyjski lider jest jednak w podwójnie trudnej sytuacji: Korea objęta jest sankcjami ONZ, a Moskwa nadal jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa, który za nimi głosował. Ale ważniejsze, że zacieśniającym się stosunkom niechętnie przyglądają się Chiny. Podobnie z Wietnamem, do którego Putin pojedzie z Pjongjangu, mimo że tam będzie podobno rozmawiał tylko o współpracy gospodarczej.
Tajemnice wyjazdu do państwa posiadającego broń atomową
Rosyjski lider był jeden raz w Korei Północnej, prawie ćwierć wieku temu, gdy rządził tam Kim Dzong Il, ojciec obecnego władcy Kim Dzong Una. Państwo nie posiadało jeszcze wtedy broni atomowej. Obecnie eksperci sztokholmskiego SIPRI szacują, że Pjongjang ma już około 50 ładunków bojowych i szykuje się do wyprodukowania kolejnych 90.
Czytaj więcej
Korea Północna miała dostarczyć Rosji ok. 6,7 tys. kontenerów z milionami pocisków dla rosyjskiej armii od lipca - informują południowokoreańskie media powołując się na ministra obrony Korei Południowej.
Wszystko to uzyskał wbrew sankcjom ONZ, za którymi głosowała też Rosja. „To nie sprzyja zbędnej otwartości (władz Rosji w sprawie wizyty Putina)” – zauważył rosyjski publicysta Gieorgij Bowt.
Północnokoreańska amunicja wykorzystywana przeciw Ukrainie
Wszyscy eksperci wskazują jednak, że koreańska „zbrojeniówka” jest rodzajem kopii rosyjskiej – obie wywodzą się z radzieckiego przemysłu zbrojeniowego. To sprawia, że jej wyrobów bardzo pożądają w Rosji. Komuniści w Korei nadal produkują dla swej armii pociski artyleryjskie kalibrów używanych w armii rosyjskiej. A rakiety balistyczne Hwasong-11 bardzo przypominają rosyjskie używane w wyrzutniach Iskander.