Niepełnosprawni, poddani kwarantannie czy izolacji oraz mający w dniu głosowania co najmniej 60 lat – tylko tacy wyborcy obecnie mogą głosować korespondencyjnie. To ma się zmienić. Projekt wniesiony w Sejmie przez Koalicję Obywatelską zakłada głosowanie korespondencyjne dla każdego we wszystkich wyborach poza samorządowymi, gdzie wciąż będzie to zarezerwowane tylko dla niepełnosprawnych.
– Uważamy, że z uwagi na zmieniający się tryb życia takie ułatwienia są potrzebne – mówi poseł KO Mariusz Witczak. – To szczególnie ważne dla naszych rodaków za granicą. PiS, demolując kodeks wyborczy, w praktyce odebrał sporej części z nich prawo głosu, bo wielu wyborców za granicą ma do najbliższego lokalu setki, jeśli nie tysiące kilometrów – zauważa.