Iran. Władze zamykają firmę, bo pracownice nie nosiły hidżabów

Irańskie władze zamknęły jedno z biur największej w kraju firmy zajmującej się handlem elektronicznym i wszczęły postępowanie sądowe po opublikowaniu w Internecie zdjęć pracownic bez obowiązkowych hidżabów.

Publikacja: 25.07.2023 16:26

Teheran

Teheran

Foto: PAP/Abaca

amk

Irańczycy są w dużej mierze odcięci od międzynarodowych sprzedawców detalicznych, takich jak Amazon, z powodu zachodnich sankcji związanych z spornym programem nuklearnym Iranu.

Firma, którą zamknęły władze, mogła pochwalić się ponad 40 milionami aktywnych użytkowników miesięcznie i obsługiwała ponad 300 000 sprzedawców.

Digikala, nieformalnie znana jako irański Amazon, naruszyła zasady, publikując zdjęcia ze spotkania firmowego, na którym kilka pracownic nie nosiło hidżabu.

Strona internetowa irańskiego wymiaru sprawiedliwości poinformowała, że w związku ze zdjęciami wszczęto sprawy sądowe, bez szczegółowego wyjaśnienia.

Policja moralności - reaktywacja

Wydaje się, że posunięcie to jest częścią nowej kampanii rozpoczętej w zeszłym tygodniu, mającej na celu narzucenie kobietom islamskiego ubioru. Kampania zaczęła się prawie rok po tym, jak policja moralności w dużej mierze przestała funkcjonować w obliczu powszechnych protestów.

We wrześniu ubiegłego roku w Iranie wybuchły ogólnokrajowe protesty po śmierci 22-letniej Mahsy Amini, która zmarła w areszcie, zatrzymana przez funkcjonariuszy policji moralności za niewłaściwe nakrycie głowy.

Protesty, w których wiodącą rolę odgrywały kobiety, szybko przerodziły się w wezwania do obalenia irańskiej teokracji, która przejęła władzę po rewolucji 1979 roku. Władze odpowiedziały brutalnymi represjami, w których zginęło ponad 500 demonstrantów, a prawie 20 000 zostało zatrzymanych. Protesty w dużej mierze wygasły na początku tego roku, ale nadal istnieją powszechne oznaki niezadowolenia.

Czytaj więcej

Iran. Zatańczyli na ulicy. Para blogerów skazana na 10,5 roku więzienia

Po rozpoczęciu protestów policja moralności w dużej mierze zniknęła z ulic, a wiele kobiet – szczególnie w Teheranie i innych miastach – przestało nosić hidżab.

Ale urzędnicy przez cały kryzys twierdzili, że zasady nigdy się nie zmieniły. Duchowni rządzący Iranem postrzegają hidżab jako kluczowy filar Republiki Islamskiej, a strój w stylu zachodnim uważa za oznakę dekadencji.

W zeszłym tygodniu policja moralności wróciła na ulice, gdy urzędnicy ogłosili nową kampanię mającą na celu zmuszenie kobiet do noszenia hidżabu.

Irańczycy są w dużej mierze odcięci od międzynarodowych sprzedawców detalicznych, takich jak Amazon, z powodu zachodnich sankcji związanych z spornym programem nuklearnym Iranu.

Firma, którą zamknęły władze, mogła pochwalić się ponad 40 milionami aktywnych użytkowników miesięcznie i obsługiwała ponad 300 000 sprzedawców.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Eksplozja Nord Stream. Co śledczy z Niemiec zarzucają Polsce? "Nie do pomyślenia"
Polityka
Były wiceprezydent z partii Donalda Trumpa zagłosuje na Kamalę Harris
Polityka
Nowy rząd Francji bez lewicy. Emmanuel Macron oskarżony o to, że "ukradł wybory"
Polityka
"Oskarżony jest kandydatem". Donald Trump nie usłyszy wyroku przed wyborami
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Polityka
Nagła rezygnacja kandydata Słowenii na komisarza po rozmowie z Ursulą von der Leyen. "Nie podzielamy koncepcji"
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki