"Rzeczpospolita": Jaką strategię ma opozycja w sprawie dzisiejszego głosowania w Sejmie nowelizacji „lex Tusk”?
Jan Grabiec, rzecznik PO: Nie zmieniamy naszego stanowiska przyjętego od samego początku - komisja jest sprzeczna z Konstytucją i demokratycznym porządkiem prawnym. Nie inaczej traktujemy wrzutkę prezydenta. Poprzemy wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu tego projektu.
Najbardziej realny wydaje się scenariusz, że PiS zgodzi się na pewne modyfikacje (ustawy "lex Tusk")
Jan Grabiec, rzecznik PO
PiS zdecydował jednak procedować projekt nowelizacji prezydenta, a więc przynajmniej formalnie chce złagodzić zapisy ustawy o komisji ds. rosyjskich wpływów. A może to tylko listek figowy? PiS nie ma większości w Sejmie. Może projekt zostanie odrzucony i PiS sprytnie wybrnie z tego kłopotu?
To zależy jak zachowa się mejzowo-kukizowe zaplecze PiS-u. Ale nie sądzę, by PiS chciał brnąć dalej w komisję w pierwotnym kształcie, która wywołała gigantyczne reperkusje także w Europie i USA. Ktoś Kaczyńskiemu to uzmysłowił. Zresztą nawet gdyby PiS chciał ją mimo wszystko powołać, to wszystkie jej decyzje będą uznane za nieskuteczne, bo sposób jej powołania i działania trafi w formie skargi do TSUE. Trybunał może zdecydować o zabezpieczeniu, które zablokuje jej decyzje. Dlatego najbardziej realny wydaje się scenariusz, że PiS zgodzi się na pewne modyfikacje. Tym bardziej, że nie widziałem w harmonogramie zgłoszenia kandydatów do tej komisji.