– Władimir Kara-Murza i Borys Niemcow zabiegali o sankcje przeciw ludziom z najbliższego otoczenia Putina. Niemcowa zabili. A Kara-Murza dostał 25 lat łagrów. Przyjaciele Putina boją się sankcji i gotowi są na wszystko, by chronić swe pałace i jachty – skomentował wyrok Rusłan Szaweddinow, były współpracownik innego rosyjskiego więźnia Aleksieja Nawalnego.
„Ten wyrok jest bezprawny, niegodziwy, no po prostu faszystowski” – odezwał się z więzienia sam Nawalny.
Moskiewski sąd skazał Kara-Murzę za „rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o armii” i współpracę z „niepożądaną organizacją”. W łącznym wyroku najwięcej, bo 18 lat, opozycjonista dostał za zdradę państwa. Według prokuratora i sędziego zdradą były publiczne wystąpienia Kara-Murzy w Waszyngtonie i Brukseli z żądaniem wprowadzenia sankcji za łamanie praw człowieka przez rosyjskie władze. Ale najbardziej je ubodło wystąpienie polityka w marcu 2022 roku (tuż po rozpoczęciu wojny) w Izbie Reprezentantów stanu Arizona. Wieloletnim przedstawicielem Arizony w Kongresie był nieżyjący już John McCain, zajadły przeciwnik Władimira Putina i przyjaciel Kara-Murzy, jeden z głównych zwolenników sankcji przeciw łamiącym prawo rosyjskim urzędnikom.
USA przyjęły w 2012 roku ustawę Magnickiego, nazwaną tak na cześć rosyjskiego audytora, który wykrył ogromne machinacje podatkowe oficerów rosyjskich służb specjalnych. Został za to aresztowany i zmarł w więzieniu z powodu odmowy pomocy lekarskiej.
Czytaj więcej
Władimir Kara-Murza, rosyjski dziennikarz i opozycjonista, został skazany na 25 lat kolonii karnej w związku z zarzutami m.in. o zdradę i przekazywanie nieprawdziwych informacji o Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.