Ministerstwo Przemysłu z siedzibą na Śląsku – to najnowszy kampanijny pomysł ujawniony przez Donalda Tuska w trakcie objazdu kraju przez parlamentarzystów i parlamentarzystki Koalicji Obywatelskiej. Obecnie trwa cykl spotkań na Śląsku, który ma łącznie potrwać dziesięć dni. Kolejne województwa, które mają odwiedzić, to m.in. kujawsko-pomorskie i opolskie. Politycy KO podkreślają, że chcą do maksimum wykorzystać czas między kolejnymi posiedzeniami Sejmu. W każdym kolejnym województwie odbywają się poza spotkaniami Tuska i parlamentarzystów wyjazdowe posiedzenia klubu KO. I tak ma być w każdym województwie – aż do wakacji. – Nie patrzymy na pojedyncze sondaże, tylko robimy swoje – mówi jeden z naszych rozmówców z PO. A jeszcze w grudniu inny z rozmówców „Rzeczpospolitej” z władz PO przestrzegał, że kampania wyborcza będzie „długim i mozolnym” marszem, w którym będzie liczył się każdy punkt procentowy. Ostatnio głośnym echem w mediach odbił się sondaż Kantar dla TVN 24, w którym PiS nieznacznie zyskało, a KO zaczęła tracić.
Nowym elementem kampanii PO ma być też zapowiedziana przez Donalda Tuska akcja outdoorowa na dużą skalę. Platforma inwestuje też mocno w media społecznościowe, które mają być przeciwwagą dla obecności PiS np. w mediach publicznych. – Mogę z rękę na sercu powiedzieć, że odbiliśmy PiS internet – powiedział Tusk w trakcie spotkania w Bytomiu. Politycy PO, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają też, że udało im się budować kontrast między spotkaniami Tuska a tymi organizowanymi przez PiS. – Nasze spotkania są otwarte, czego nie da się powiedzieć o spotkaniach PiS – mówi jeden z rozmówców.
Czytaj więcej
Cotygodniowe posiedzenia klubu w kolejnych regionach Polski mają być wehikułem rozkręcającym kampanię Platformy i jej sojuszników.
Tusk ma w planach w najbliższym czasie jeszcze wystąpienie w Sosnowcu, w trakcie Campus Academy. To z kolei projekt Rafała Trzaskowskiego i jego środowiska, przedłużenie Campus Polska Przyszłości. Kolejna edycja Campus Academy odbędzie się 24–26 marca w Sosnowcu.
Razem czy osobno?
Od wielu miesięcy trwa dyskusja o formacie startu opozycji do Sejmu. Sam Donald Tusk przyznaje – tak jak ostatnio na Śląsku – że do stworzenia wspólnej listy opozycji jest gotów „w ciągu godziny". W praktyce jednak, przynajmniej w tej chwili, każda z sejmowych partii opozycyjnych prowadzi kampanię na własną rękę. Lewica w ostatnich dniach odwiedziła województwo łódzkie, swoje spotkania prowadzą Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. Pierwszy etap konsolidacji – jak pisała „Rzeczpospolita” – będzie dotyczył najpewniej tych dwóch formacji.