Wejścia do Pałacu Prezydenckiego przy ul. Krakowskie Przedmieście strzegą cztery kamienne lwy. Mówiąc językiem fachowym, stanowią formę ozdobnego ogrodzenia przeddziedzińca, sąsiadującego z dziedzińcem honorowym, dekorowanym pomnikiem ks. Józefa Poniatowskiego. Każdy ma ponad 2 metry długości i ponad metr wysokości, a na przełomie września i października ma ruszyć przetarg na ich konserwację. Kancelaria Prezydenta zarezerwowała na niego astronomiczną kwotę – 2,6 mln zł.
„Kierownictwo kancelarii ma świadomość, że przewidywany koszt prac konserwatorskich jest znaczący. Także w budżecie Kancelarii Prezydenta RP jest to kwota bardzo istotna. Niemniej jeszcze bardziej istotna jest potrzeba rzetelnej naprawy i konserwacji rzeźb, które mają istotne znaczenie dla zachowania ciągłości wizerunku historycznego tego miejsca i dbałości o dziedzictwo kulturowe” – wyjaśnia Kancelaria Prezydenta.
Czytaj więcej
Kancelaria Andrzeja Dudy prowadzi przetargi budowlane warte miliony złotych. Opozycja pyta, czy t...
Chodzi o to, że lwy nie są zwykłym elementem małej architektury. Ich historia sięga początku XIX wieku, gdy pałac został przebudowany w stylu klasycystycznym przez architekta Chrystiana Piotra Aignera. W 1821 roku lwy wykuł z piaskowca włoski rzeźbiarz Camillo Landini. Posągi poważnie ucierpiały w czasie II wojny światowej, gdy dwa z nich zostały rozbite, a następnie poskładane z kawałków.
„Ma to kluczowe znaczenie dla wyjaśnienia zakresu i kosztów prac” – wyjaśnia Kancelaria Prezydenta. Wylicza, że planowane jest m.in. zdemontowanie postumentów lwów, wykonanie pod nimi izolacji przeciwwilgociowej, usunięcie warstw hydrofobowowych, części fleków i spoiw, a w końcu uzupełnienie ubytków specjalnymi preparatami i wymiana kamiennych okładzin. Kancelaria dodaje, że remontowi zostaną też poddane inne elementy ogrodzenia, w skład którego wchodzą lwy, m.in. posadzki, łańcuchy i haki.