Kazachstan - nie dyktatura i nie demokracja

Środkowoazjatycka republika oficjalnie pożegnała epokę rządzącego od trzech dekad Nursułtana Nazarbajewa.

Publikacja: 08.06.2022 21:00

W Ałmatach, dawnej stolicy i największym mieście, frekwencja w niedzielnym referendum była ponad dwa

W Ałmatach, dawnej stolicy i największym mieście, frekwencja w niedzielnym referendum była ponad dwa razy niższa niż w całym kraju

Foto: Ruslan PRYANIKOV / AFP

Władze w Nur-Sułtanie i ich zwolennicy przekonują, że referendum, które odbyło się w niedzielę, to prawdziwa demokratyczna rewolucja, która radykalnie odmieni życie przeciętnego mieszkańca kraju. Krytycy zaś twierdzą, że plebiscyt jest jedynie imitacją demokratycznych przemian i że prawdziwych reform wolnościowych nie warto się w najbliższym czasie w Kazachstanie spodziewać. – Prawda leży gdzieś pośrodku tych skrajnych opinii – komentuje „Rzeczpospolitej” Jewgienij Żowtis, znany niezależny kazachstański politolog i obrońca praw człowieka z Ałmatów.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Polityka
Trump: Ukraina może nie przetrwać wojny, nawet przy wsparciu USA
Polityka
Rumunia: Prorosyjski kandydat Călin Georgescu nie może wystartować w wyborach prezydenckich
Polityka
Wymiana zdań pod postem Sikorskiego. Rubio i Musk: Podziękuj, mały człowieczku
Polityka
Viktor Orbán liczy na umowę z USA. Ma uchronić Węgry przed wojną celną Trumpa z UE
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Polityka
Czystki w bazach Pentagonu. Wylatuje Enola Gay. Dlaczego? Bo "gay"