Premier Węgier jest zawsze mile widzianym gościem na Kremlu, o czym przekonał się już po raz jedenasty, od chwili gdy stoi na czele rządu. Prezydent Putin poinformował swego gościa o działaniach dyplomatycznych dotyczących obecnego kryzysu w relacjach z Zachodem.
Premier Węgier oznajmił, że przybywa z misją pokoju, i zapewnił, że żaden z liderów UE nie chce wojny lecz „wzajemnie korzystnego" politycznego rozwiązania. Ale nie to było celem jego wizyty. Orbán wyjaśnił, że zależy mu na zwiększeniu dostaw rosyjskiego gazu na Węgry ponad uzgodnienia umowy z jesieni ubiegłego roku zapewniającej 4,5 mld m sześc. rocznie. Putin, co pokazała rosyjska telewizja, przypomniał, że ubiegłoroczna umowa zapewnia dostawy do 2036 roku i Węgry płacą obecnie za gaz pięć razy mniej niż cena rynkowa.