Zaskakujące statystyki wniosków o pracę zdalną w Sejmie

Do marszałek Witek wpływają wnioski o głosowanie zdalne, ale tylko od posłów opozycji. – Posłów PiS Covid-19 nie dotyczy? – pytają.

Aktualizacja: 23.12.2021 20:23 Publikacja: 23.12.2021 19:09

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

– PiS najwyraźniej lekceważy zagrożenie związane z Covid-19 – twierdzi posłanka koła Polska 2050 Hanna Gill-Piątek. W ten sposób komentuje dane, z których wynika, że o zdalny udział w posiedzeniach wnioskowało ośmioro posłów z opozycji, zaś z PiS – ani jednego.

Takie dane przekazało nam Centrum Informacyjne Sejmu (CIS). Spytaliśmy je o liczbę wniosków o zdalny udział w posiedzeniach od 1 listopada, odkąd rozkręcała się czwarta fala pandemii. Obecnie liczby dziennych zakażeń przypominają te z poprzednich fal, jednak posłowie muszą przyjeżdżać na Wiejską. W czerwcu Sejm zrezygnował bowiem z posiedzeń zdalnych, które ruszyły w marcu 2020 r., przy wielokrotnie niższym zagrożeniu zakażeniem niż dziś.

Z informacji CIS wynika, że o zdalny tryb pracy wnioskowało troje posłów z KO (Marcin Kierwiński, Agnieszka Pomaska i Monika Rosa) oraz pięcioro z Polski 2050 (Hanna Gill-Piątek, Michał Gramatyka, Paulina Hennig-Kloska, Joanna Mucha i Mirosław Suchoń).

Czytaj więcej

Sejm zdecydował: będą pieniądze za NOP, ale najpierw pacjent zapłaci

Powód? W przypadku Moniki Rosy chodziło o ciążę i narodziny dziecka. Poza tym powodem był Covid-19.

– Miałam pozytywny wynik testu – przyznaje Agnieszka Pomaska. – Miałem bliski i regularny kontakt z osobą chorą na Covid-19 – dodaje Marcin Kierwiński. Zaskakująco brzmi wyjaśnienie w przypadku wniosków o pracę zdalną z niemal całego koła Polska 2050. Politycy tłumaczą, że nagrywali kolędę z posłem Gramatyką, u którego stwierdzono Covid-19. Nie zostali skierowani na obowiązkową kwarantannę, bo są zaszczepieni, jednak zdecydowali się na nią sami do czasu otrzymania wyniku testu.

Żaden z posłów nie otrzymał zgody marszałek Elżbiety Witek. Jak tłumaczy CIS, zgodnie z regulaminem Sejmu możliwość zdalnego udziału w posiedzeniu musi dotyczyć wszystkich posłów albo żadnego. – Z powodu odmowy musiałem przejść na system codziennego testowania, a w Sejmie zachowywałem szczególne rygory sanitarne – mówi Kierwiński. I dodaje, że dziwi go to, że Covid-19 omija szerokim łukiem największy w Sejmie klub PiS, z którego nie było wniosków o pracę zdalną.

Powód? Centrum Informacyjne Sejmu nie wyklucza, że również od innych posłów płynęły wnioski o zdalne głosowania, tyle że nieformalne. Zdaniem opozycji bardziej prawdopodobne jest to, że PiS za wszelką cenę ściąga posłów do Sejmu, by zachować kruchą większość podczas głosowań. – Sala plenarna staje się jednym wielkim covid party. Przecież podczas długich głosowań dmuchamy sobie w kołnierze – mówi Gill-Piątek.

Rzeczywiście, PiS potrafi w Sejmie o wiele lepiej zadbać o dyscyplinę niż opozycja. Jak wyliczył serwis Polityka Insight, w tej kadencji Sejmu opozycja mogła wygrać z PiS w Sejmie aż 286 razy, z czego ponad 30 przypadków było kluczowych, bo w trakcie pierwszego i trzeciego czytania opozycja mogła odesłać projekty ustaw do kosza.

Czy rzeczywiście PiS zwołuje posłów do Sejmu za wszelką cenę? Jan Mosiński z PiS taki zarzut uważa za absurdalny. – Nasz poziom odpowiedzialności za drugą osobę jest bardzo wysoki. Nie sądzę, by ktokolwiek narażał czyjeś zdrowie i życie tylko po to, by była wysoka frekwencja – odpowiada.

Jego zdaniem, zamiast zajmować się PiS, opozycja powinna poszukać przyczyn kiepskiej frekwencji w swoich szeregach, bo była ona niska jeszcze przed pandemią. Według obecnych sejmowych rankingów za całą kadencję w pierwszej 100. najczęściej głosujących posłów dominują politycy PiS, a przedstawicieli opozycji jest wyjątkowo dużo na końcowych miejscach zestawienia.

Polityka
Kampania prezydencka będzie krótsza po śmierci papieża Franciszka
Polityka
Wielkanoc to polityczna pauza. Ale przy stole kampania wyborcza toczy się dalej
Polityka
Zaginione dzieła sztuki z Polski. Trop urywa się w Niemczech
Polityka
Ministerstwo Cyfryzacji zmieni nazwę jednej z usług? Powodem wulgarny akronim
Polityka
Sondaż: Którzy kandydaci najbardziej skorzystali na debatach prezydenckich?