PiS nie zmienia metody

Kalejdoskop rotacji personalnych, liczne kryzysy i pomysły. Po sześciu latach rdzeń polityki PiS jednak się nie zmienił tak bardzo.

Publikacja: 16.11.2021 18:46

Wicepremier Jarosław Kaczyński jest zadowolony z pracy premiera Mateusza Morawieckiego

Wicepremier Jarosław Kaczyński jest zadowolony z pracy premiera Mateusza Morawieckiego

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

16 listopada 2015 roku prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł rząd Beaty Szydło. Sześć lat później – ze względu na kryzys na polsko-białoruskiej granicy – rząd zrezygnował z jakichkolwiek uroczystości przypominających tamto wydarzenie. W ciągu sześciu lat zmieniło się bardzo wiele. Do rządu trafiali i odchodzili kolejni ministrowie i wiceministrowie. Sam rząd przeszedł kilka transformacji. Zmienił się też premier, jak i kształt Zjednoczonej Prawicy. Rząd przeszedł też dziesiątki mniejszych i większych kryzysów. Ale jednak metoda, którą stosuje Prawo i Sprawiedliwość, pozostała w zasadzie niezmienna, mimo że zmienia się ekipa, która ją wykonuje.

Kolejne oferty

PiS opiera swoją władzę na kilku filarach. Pierwszy to podkreślanie – jak to mówił niedawno premier Mateusz Morawiecki – polityki opartej na własnej tożsamości. – Chcemy w Polsce rządzić się po naszemu, po polsku – mówił szef rządu 11 listopada. Dotyczy to zwłaszcza relacji z Unią Europejską, łącznie ze wszystkimi tego konsekwencjami w sporze z Komisją Europejską, i Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. PiS za niewielki priorytet uznaje opinię i wizerunek Polski w mediach zagranicznych.

Inny filar władzy to polityka oparta na kolejnych ofertach, które sukcesywnie realizowane mają pokazywać wiarygodność PiS i przyciągać do partii nowych wyborców (kompensując mniej lub bardziej straty poparcia). W 2015 r. PiS obiecało 500+ i przywrócenie wieku emerytalnego. W 2018 r. premier Mateusz Morawiecki ogłosił przed wyborami samorządowymi „piątkę Morawieckiego", w tym plan budowy nowych dróg lokalnych i obniżkę CIT dla małych firm. W 2019 r. PiS przekształciło wybory europejskie w I turę wyborów parlamentarnych „piątką Kaczyńskiego", z poszerzeniem 500+ na każde dziecko i zwolnieniem z podatku osób do 26. roku życia. PiS kalibrowało te obietnice tak, by najbardziej zmieniające życie – jak 500+ dla każdego dziecka – można było wykonać jeszcze przed kolejnymi wyborami, by pokazać wiarygodność. To od 2015 roku zmuszało też różne partie opozycyjne do reakcji. To stały motyw ostatnich sześciu lat. – Obiecać, wykonać, pokazać wiarygodność – to refren, który politycy PiS wskazują jako rdzeń swojego podejścia.

Czytaj więcej

Sondaż: Polacy najbardziej nie ufają Kukizowi, Kaczyńskiemu i Sasinowi

W 2020 r. PiS zostało zmuszone do reakcji na najpoważniejszy kryzys – pandemię. Odpowiedzią był Polski Ład, którego kluczowe komponentny podpisał w środę prezydent Andrzej Duda.

I wszystko wskazuje na to, że PiS w 2023 roku powtórzy swoje podejście z nową ofertą. Również dotyczy to opozycji. Niezależnie od jej wyborczej konfiguracji PiS zawsze określą ją jako pozbawioną pomysłu na Polskę, a w innych przypadkach – realizującą obce scenariusze. Jarosław Kaczyński wprost mówi, że zagrożeniem dla Polski jest nie tylko inflacja czy kolejna fala pandemii, ale też „grupa, która ma za nic polskie interesy".

Jednocześnie PiS z bardzo kontrowersyjnych pomysłów potrafi się wycofać. Czasami po wecie prezydenta lub po groźbie weta, jak z lex TVN. Nie ma też podziału Mazowsza, nie udało się zmienić ordynacji do PE czy wprowadzić podatku od reklam.

Kolejne napięcia

Sposób uprawiania polityki w ten sposób generuje nie tylko wewnętrzne napięcia i polaryzację, ale też emocje w samym obozie rządzącym. Cyklicznie pojawiają się kolejne pogłoski. Czy to o zmianie premiera (kilkanaście razy w ostatnich latach), czy inne. Pod koniec września modne było mówienie o „dużej" rekonstrukcji, która się nie zmaterializowała. Teraz po Warszawie znów krążą pogłoski, że w przyszłym roku z posadą pożegna się szef KPRM, a zastąpi go np. Janusz Cieszyński, odpowiedzialny w rządzie za cyfryzację i cyberbezpieczeństwo.

Dla PiS główne ryzyka są nie tylko związane z granicą czy inflacją lub kosztami zielonej transformacji. Albo z napięciami w środku, które generują kolejne fale personalnych spekulacji.

Pytanie bardziej, czy partia i jej zaplecze będzie w stanie dostosowywać swój paradygmat do zmieniającego się świata i zmian własnego elektoratu. Oraz czy nie przegapi zmian w samej opozycji, co też wymusi na niej zmianę uprawiania polityki.

Polityka
Sondaż prezydencki: Kandydat KO wygrywa w pierwszej i drugiej turze
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Polityka
Kampania prezydencka – walka o centrum i „uwypuklanie katastrofy”
Polityka
Donald Tusk kontra Karol Nawrocki. Upomniał ich Szymon Hołownia
Polityka
Kwiatkowski o apartamencie, z którego korzystał Nawrocki: Po co, z kim i dlaczego tam nocował?
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Polityka
Czy Karol Nawrocki powinien zapłacić za korzystanie z luksusowego apartamentu? Sondaż
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku