Metropolie walczą z absurdami i długami

Likwidacja ustawowych ulg z podatków lokalnych i kolegiów odwoławczych – to niektóre propozycje dla rządu

Publikacja: 19.11.2011 01:47

12 największych miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich (UMP) przygotowuje propozycje zmian w prawie, które pozwolą gminom rozwijać się mimo kryzysu. – Dobre, przejrzyste prawo przekłada się na oszczędności nie tylko gmin, ale całego państwa. Musimy wyeliminować absurdy prawa – mówi Danuta Kamińska, przewodnicząca Komisji Skarbników Miast UMP i skarbnik Katowic.

Skarbnicy spotkali się w piątek w Katowicach, by zebrać główne postulaty. Przekażą je władzom Unii Metropolii, a te – rządowi. – Liczymy na wsparcie ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego – zaznacza Andrzej Lubiatowski, dyrektor biura UMP.

Najistotniejsze zmiany dotyczą ustawy o finansach publicznych, a ściślej możliwości zadłużenia gmin. Warszawa proponuje umożliwienie zaciągania kredytów i pożyczek na restrukturyzację zadłużenia oraz opóźnienie o rok wejścia w życie nowych limitów zadłużenia (mają obowiązywać od 1 stycznia 2014 r.). Sprawa długów gmin jest gardłowa. Tegoroczny deficyt 12 metropolii do końca września przekroczył już 5,5 mld zł. W trudnej sytuacji znalazł się chociażby bardzo zadłużony Kraków, którego deficyt przekroczony został o 49 mln zł, choć z drugiej strony ma doskonały rating, który wskazuje, że jego zdolność kredytowa jest bardzo wysoka. Metropolie chcą więc, by możliwość zadłużania gminy zależała właśnie od zdolności kredytowej. Kraków proponuje też, by wydatki na spłatę długów miasta miały priorytet przed innymi.

Przeciwne tym pomysłom są mniejsze gminy, które z powodu mniejszych budżetów mogą nie mieć zdolności kredytowej.

Samorządowcy narzekają, że muszą nakładać i egzekwować podatek (np. rolny czy od nieruchomości) także gdy jest on niższy od kosztu przesyłki poleconej. Proponują, by w takich sytuacjach zlikwidować ten obowiązek. Tylko we Wrocławiu rocznie wysyła się ponad 200 tys. listów w sprawie podatku.

Gminy będą też chciały przekonać rząd do wprowadzenia jednego podatku od nieruchomości, który obejmie również grunty rolne i leśne (byłby obliczany – nie jak dziś od kwintala zboża, ale od metra kw.). Propozycja zmian dotyczy także oświaty. – W Katowicach jest 90 przedszkoli, każde musi osobno się rozliczać i zamawiać usługi, media. Policzyliśmy, że gdyby scalić to w jeden organizm, oszczędności tylko w Katowicach sięgnęłyby miliona złotych. Ale potrzebna jest zmiana prawa – ocenia Kamińska.

Metropolie, by zwiększyć dochody, chcą m.in. likwidacji ustawowych ulg z podatków lokalnych, partycypowania we wpływach z VAT oraz  redystrybucji PIT nie tylko ze względu na miejsce zamieszkania, ale i miejsce pracy. Postulują likwidację wszystkich 49 Samorządowych Kolegiów Odwoławczych, które uważają za niepotrzebne.

Polityka
Wipler: Będą dramatyczne korekty wyników tuż przed wyborami prezydenckimi
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Polityka
Kiedy będą wybory prezydenckie 2025? Termin nie jest przypadkowy
Polityka
Michał Kuczmierowski nie wyjdzie z brytyjskiego aresztu
Polityka
Mariusz Błaszczak nie zrzeknie się immunitetu. „Chcieli oddać pół Polski Rosjanom”
Polityka
Przydacz: Trzaskowski zmienia swoje poglądy na potrzeby kampanii. Żałosne