Z sondażu IBRiS publikowanego w „Rzeczpospolitej” w poniedziałek wynika, że najszersza koalicja opozycyjna ma największy odsetek wskazań popierających – 16 proc. Co to oznacza dla opozycji?
To pokazuje, że głównym wyzwaniem dla niej w najbliższych miesiącach będzie ułożenie relacji między poszczególnymi partiami politycznymi. Na to nakładać się będzie także problem sytuacji wewnętrznej we wciąż największej partii opozycyjnej. Wyborcy opozycji są zdezorientowani. I może to mieć permanentny charakter od momentu rozwiązania Koalicji Europejskiej przez PO i PSL kosztem Lewicy. Pluralizm opozycji stał się teraz czymś trwałym. Sondaż pokazuje także, że Polską może też rządzić koalicja, której podstawą będzie PiS, albo koalicja partii liberalnych z partią lewicową. To z kolei dowodzi, że można zmieniać nazwy partii, ale tak naprawdę w dobie pogłębionych podziałów socjopolitycznych wciąż – od 2005 roku – dominują te same dwa obozy.