Coraz więcej małżeństw spiera się z fiskusem o ulgę mieszkaniową. Kłopoty mają osoby, które sprzedały własne mieszkanie i zainwestowały pieniądze w nieruchomość należącą wyłącznie do ich małżonka.
Skarbówka bardzo restrykcyjnie interpretuje przepisy ustawy o PIT, czego potwierdzeniem jest jedna z najnowszych interpretacji (0111-KDIB2-2.4011.371.2017.1.HS). Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał, że mężowi nie przysługuje zwolnienie z podatku, jeśli zainwestował pieniądze w budowę na działce żony.
Sprawa dotyczyła podatnika, który odziedziczył lokal w spadku po babci. Od razu go sprzedał i przeznaczył pieniądze na spłatę kredytu, który zaciągnęli wraz żoną w 2011 r. na budowę wspólnego domu. Działka jednak należy wyłącznie do jego żony, gdyż dostała ją w darowiźnie.
Fiskus uznał, że w tej sytuacji mężczyzna zapłaci 19 proc. podatku od dochodu ze sprzedaży spadkowego mieszkania. Zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT, sprzedaż nieruchomości jest wolna od podatku po upływie pięciu lat od jej nabycia.
Cudzy majątek
Mężczyzna nie może też skorzystać z ulgi, o której mowa w art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT, zakładającej zwolnienie z podatku wydatków na własne cele mieszkaniowe.