Jarosław Gowin. Ryzykant, buntownik czy chłodny kalkulant?

Sprzeciwiając się majowym wyborom, obarczonym grzechem nieprawidłowości i nieakceptowanym przez całą opozycję, Jarosław Gowin wrócił do korzeni. Do postrzegania Polski jako wspólnoty, w której przynajmniej próbuje się negocjować racje stron. Jest to w dzisiejszych czasach podejście tak niemodne, że wielu Polaków patrzy na niego jak na faceta, który mówi obcym językiem.

Publikacja: 08.05.2020 10:00

Jarosław Gowin. Ryzykant, buntownik czy chłodny kalkulant?

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Gdy to państwo przeczytają, znany już będzie finał. Czy Jarosław Gowin zablokuje ustawę o korespondencyjnym głosowaniu? Czy pozostanie z kilkoma najwierniejszymi posłami bezradny wobec pisowskiego walca? A może obóz rządzący obejdzie jego opór scenariuszem przełożenia wyborów o dwa tygodnie i przeprowadzenia ich wedle starych reguł?

Kiedy to piszę, ten polityk pozostaje w niepewności. Pod koniec poprzedniego tygodnia najbardziej prawdopodobny był scenariusz „obejścia". PiS miał przy pomocy Trybunału Konstytucyjnego znaleźć receptę na majowe wybory bez starcia z Gowinem. Potem jednak Jarosława Kaczyńskiego przekonano, aby przetestował swoją siłę. Podpowiedziano prezesowi PiS, że przy byłym wicepremierze pozostało tylko kilka osób, że możliwe jest też pozyskanie kilku głosów z innych klubów. Sytuacja zmieniała się z godziny na godzinę.

Pozostało 95% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach