Tomasz P. Terlikowski: Postprawda i nowe średniowiecze

Człowiek-bizon zajmuje Kapitol, a ustępujący prezydent Stanów Zjednoczonych zwołuje swoich zwolenników. Jednocześnie przekonuje, że wynik wyborów został sfałszowany i w ten sposób „pozbawiono nielegalnie władzy najlepszego prezydenta w historii USA". To oczywiście wywołuje reakcję i rozpoczyna marsz na „świątynię amerykańskiej demokracji", od dawna dotkniętej chorobą oligarchii, ale o to mniejsza. To wszystko można by uznać za wyskok szalonego polityka, który w ten sposób szykuje sobie nową, alternatywną rzeczywistość polityczną i biznesową, gdyby nie pewien drobiazg. Otóż, tak się składa, że Donald Trump po prostu niezwykle sprawnie wykorzystuje to, co stanowi o istocie naszego współczesnego świata. To polityk ery postprawdy, w której nie liczą się fakty, rzeczywistość, jedynie to, po której jesteśmy stronie.

Aktualizacja: 16.01.2021 06:50 Publikacja: 15.01.2021 18:00

Tomasz P. Terlikowski: Postprawda i nowe średniowiecze

Foto: AFP

I żeby nie było, nie jest to tylko jego podejście do rzeczywistości. Identycznie, tyle że z drugiej strony, rozumują liczni liberalni politycy i liderzy opinii w USA. Fakty nie miały znaczenia, gdy krytykowano Trumpa za rozdzielanie rodzin imigranckich, choć jako żywo dokładnie to samo robił Barack Obama (a prawdopodobnie będzie robił także Joe Biden). W Polsce jest dokładnie tak samo. Nie ma znaczenia, kto w danej sprawie ma rację, kto przedstawia lepsze argumenty, ani nawet to, jakie są fakty. Istotne jest to, po której jesteś stronie, w której bandzie walczysz, jakie plemię reprezentujesz. Najwyższą wartością pozostaje zaś odpowiednie odczytywanie aktualnych emocji tego plemienia, zrozumienie, jaka jest mądrość etapu i wychwycenie – nie zawsze wystarczająco jasno sformułowanego – przekazu dnia. Lojalność wobec plemienia, własnej grupy, lidera politycznego staje się wartością najwyższą, niemal jak w średniowieczu wierność feudalnemu zwierzchnikowi. Myślenie, a już tym bardziej samodzielne myślenie nie jest dobrze widziane, bo przecież plemię, a w zasadzie uosobienie owego plemienia, jakim jest lider (niekiedy z jego braku jakaś forma „mądrości zbiorowej"), wie lepiej. A jego krytyka to zbrodnia niewybaczalna.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich