Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 13.07.2015 00:07 Publikacja: 10.07.2015 02:00
Światła wielkiego miasta – najbardziej pracochłonny film Charliego Chaplina, który produkował w latach 1927–1931
Foto: Archives du 7eme Art/AFP
Na wiosnę 1928 roku główni wykonawcy United Artists – Mary Pickford, Douglas Fairbanks i Charles Chaplin, do których dołączyli John Barrymore i Norma Talmadge – wystąpili w audycji radiowej, aby odbiorcy mogli usłyszeć ich głosy. Dziennikarzowi z „Variety", który rozmawiał z Chaplinem zaraz potem, powiedział, że „mało nie umarł na widok mikrofonu, bojąc się, jak to wszystko wyjdzie". Dyrektorowi studia oznajmił z kolei, iż ze strachu podczas samych prób stracił ponad cztery kilogramy. Doświadczenie to wcale nie przekonało go do nowego medium. W późniejszym czasie zaproponowano mu pół miliona dolarów za nagranie dwudziestu sześciu piętnastominutowych audycji radiowych. Odmówił, argumentując: „Ja muszę pozostać odrobinę oddalony i tajemniczy. Ludzie muszą mnie widzieć w romantycznej aurze. Więcej bym stracił niż te pół miliona, gdybym przez radio rozsiadł się w ludzkich domach".
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
W obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich w Polsce zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest, aby platformy społecznościowe nie zakłócały procesów demokratycznych.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas