„Tajwan. Herbatka na beczce prochu”: Bóstwo w każdym zaułku

Spoiwem, które połączyło w jedno lokalną tożsamość Taj­wańczyków i ich chińskość, stały się tradycyjne wierzenia i obrzędowość.

Publikacja: 31.01.2025 15:28

Kult Mazu – kobiecego bóstwa ryba­ków i morskich podróżników – jest chętnie wykorzysty­wany politycz

Kult Mazu – kobiecego bóstwa ryba­ków i morskich podróżników – jest chętnie wykorzysty­wany politycznie przez władze chińskie rozpaczliwie poszuku­jące łączników historycznych i kulturowych między wyspą a kontynentem. Na zdjęciu: wnętrze Wielkiej Świątyni Mazu w Tainanie na Tajwanie

Foto: Jack Hong/Shutterstock

Już samo bogactwo obecnych na Tajwanie wierzeń religij­nych i to, że są one tu wciąż żywe, stanowi ewenement. Nie tylko bowiem czyni unikalnym jego krajobraz religijny, ale i przenosi do dzisiejszego świata te aspekty życia tradycyj­nych społeczności chińskich, których próżno szukać po dru­giej stronie cieśniny. Tainan, najbardziej tajwańskie miasto na całej wyspie, bezapelacyjnie zajmuje pod tym względem pierwsze miejsce. Świątynkę, kapliczkę czy ołtarzyk ku czci któregoś z bóstw – buddyjskich, taoistycznych, ludowych, zu­pełnie lokalnych, takich jak deifikowane postaci historyczne czy miejscowe bóstwa opiekuńcze – znajdziemy na każdym niemal rogu i w każdym zaułku.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem