Sikorski czy Trzaskowski? Kto kandydatem PiS? Ustawka Tuska i kapelusz Kaczyńskiego

Można kpić z wewnątrzpartyjnej rywalizacji o prezydencką nominację Rafała Trzaskowskiego z Radosławem Sikorskim, na dodatek ustawionej z góry przez Donalda Tuska. Ale to i tak wygląda lepiej niż zagubienie w PiS, gdzie Jarosław Kaczyński losuje z kapelusza kolejnych kandydatów na kandydata.

Publikacja: 22.11.2024 08:45

Kiedy Monika Olejnik zagadnęła Radosława Sikorskiego (na zdjęciu z lewej) o pochodzenie jego żony An

Kiedy Monika Olejnik zagadnęła Radosława Sikorskiego (na zdjęciu z lewej) o pochodzenie jego żony Anne Applebaum (z prawej), polityk wyszedł ze studia TVN 24. Spekulowano wówczas, że to intryga zwolenników Rafała Trzaskowskiego (w środku). Na zdjęciu we troje na Campus Polska Przyszłości w Olsztynie w 2021 r.

Foto: Artur Szczepański/REPORTER

Obaj przyciągają. Każdy na swój sposób. W oczach elektorów z pokolenia Z Sikorski, zwany przez nich Chadosławem, jest sigmą, charyzmatycznym i pewnym siebie przywódcą. Trzaskowski zaś jak Daddy – ciepły, przystojny, z uśmiechem, który młodzi działacze chętnie utrwalają na wielu selfie”.

W taki oto sposób „Gazeta Wyborcza” komentuje starcie dwóch pretendentów do prezydenckiej nominacji Koalicji Obywatelskiej. Niby oddając stan ekscytacji młodych działaczy KO i używając charakterystycznego języka pokolenia Z (chad, sigma, daddy – jako określenia na rodzaje męskości). Tylko że tak naprawdę są to także emocje samego autora i jego gazety. Tylko pogratulować młodzieńczego zapału.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem