Unio, włącz wsteczny!

Polska jako średni kraj z ambicjami wydaje się być naturalnym inicjatorem debaty na temat reformy Unii Europejskiej. Duża część małych państw patrzy na nas z nadzieją.

Aktualizacja: 24.01.2016 08:34 Publikacja: 24.01.2016 00:01

ziś niemieccy konstytucjonaliści oskarżają kanclerz Angelę Merkel o to, że decydując o zawieszeniu kontroli granic, złamała ustawę zasadniczą swojego kraju

Foto: AFP

Po zakończeniu zimnej wojny wydawało się, że historia dobiegła swojego kresu – dodajmy, szczęśliwego kresu. Dziejowy triumf wolności, demokracji i prawa nad brutalną siłą miał przekształcić reguły ładu międzynarodowego. Nadziei na nowy wspaniały porządek upatrywano w Europie.

Zachodni Europejczycy zdawali się przezwyciężyć rzekome przekleństwo polityki kontynentalnej, które zdiagnozowano jako suwerenne państwo narodowe. To ono, kierując się racją stanu, było winne kolejnych wojennych katastrof, sukcesywnie niszczących Europę. Nowy porządek tworzył się wskutek odbierania władzy państwom i przekazywania jej wyżej strukturom ponadnarodowym, ale i niżej – regionom, tzw. małym ojczyznom. Oczekiwano, że państwa roztopią się w rozszerzającej się na całym kontynencie Republice Federalnej Europy.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów