Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 30.04.2025 00:12 Publikacja: 04.08.2023 17:00
„W tłumie”, twórca: Akiva Goldsman, dystr. Apple TV+
Foto: mat.pras.
Nowy Jork, lata 70. Niewykluczone, że po ulicach miasta wciąż kursuje Travis Bickle z „Taksówkarza” Martina Scorsesego; w takim bowiem kluczu utrzymana jest ta historia. Danny Sullivan (Tom Holland) i towarzysząca mu Ariana (Sasha Lane) oddają strzały w samym centrum Manhattanu, po czym on zostaje schwytany przez policję, a ona się ulatnia. Detektyw Dunn (Thomas Sadoski), przekonany, że oto udało mu się złapać jednego z seryjnych morderców, o których głośno w mediach, zleca koleżance zbadanie więźnia. Rya Goodwin (Amanda Seyfried) podejmuje się zadania, w toku postępowania odkrywa, że ma do czynienia z dość skomplikowanym przypadkiem. Na pierwszy rzut oka „W tłumie” to miniserial spowity tajemnicą. Ale w gruncie rzeczy wystarczą dwie podpowiedzi podrzucane przez samych twórców, by w mig rozwikłać zamkniętą w nim zagadkę. Nie dość, że za kształt całości odpowiada Akiva Goldsman, laureat Oscara za scenariusz do filmu „Piękny umysł” (2001), to jeszcze opowieść ta inspirowana jest książką Daniela Keyesa, w Polsce wydaną pt. „Człowiek o 24 twarzach” (obie te informacje pojawiają się już w czołówce). Widz, posiadając tę wiedzę, fabularny zwrot akcji – odraczany wręcz w nieskończoność – jest w stanie przewidzieć na długo przed jego nastąpieniem.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas