Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 22.04.2025 05:57 Publikacja: 05.05.2023 17:00
Foto: AFP
W przeddzień koronacji Karola III na króla Wielkiej Brytanii, spytany, czy wybieram się na uroczystość, odpowiadam: „Raczej nie”. To żart oczywiście, bo nikt mnie nie zaprosił. Tyle że zaproszenie wcale nie jest potrzebne. Miliony ludzi na całym świecie, fani Windsorów, kupują bilety i pędzą do Albionu, by dotknąć palcem legendy, pooddychać tym samym powietrzem czy obcować z tym wydarzeniem choćby z perspektywy londyńskiej ulicy.
Nie odmawiam im pewnej racji, choć nie wiem, czy do końca rozumieją, iż są doskonałym produktem popkultury, wychowanym na serialach, angielskim gadżeciarstwie, tandetnej mitologii. Czy przyszłoby im do głowy podobne szaleństwo przy okazji koronacji następców króla Norwegii Haralda V czy Szwecji Karola Gustawa? Wielu z nich nie ma pewnie pojęcia nie tylko o tym, jak na imię mają głowy koronowane, a nawet gdzie leżą oba skandynawskie kraje. Nie przeszkadza im to oczywiście wiwatować na ulicach brytyjskiej stolicy z papierowymi flagami Zjednoczonego Królestwa.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas