Obcy

Dzisiejsi krytycy islamu pochodzący z krajów arabskich podzielą los niegdysiejszych dysydentów z bloku komunistycznego, których Zachód, powodowany wyrzutami sumienia oraz ciekawością, przyjmował i nawet nagradzał, ale pojąć już nie potrafił.

Aktualizacja: 20.03.2016 12:04 Publikacja: 18.03.2016 00:00

Kamel Daoud, samotny dysydent

Kamel Daoud, samotny dysydent

Foto: AFP

Prozaik i publicysta Kamel Daoud mieszka w ojczystej Algierii, ale pisze po francusku. Dlatego – wyjaśnia – że arabski, jako oryginalny język islamu, uległ sakralizacji, został zideologizowany i upolityczniony jak sam islam. Odebrał słowu swobodę. Islam znaczeniowo to przecież tyle, co bezgraniczne podporządkowanie się, całkowita uległość – w myśli, mowie i uczynku. Francuski ani żaden inny język nie będzie jednak tarczą lub choćby wymówką dla Araba (muzułmanina z urodzenia, ipso facto), który uległość odrzuca.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dla wielu Polaków Franciszek nie był do końca nasz
Plus Minus
Zdumiewający popis Pameli Anderson. Recenzja filmu „The Last Showgirl”
Plus Minus
Współautorka podcastu „Niemcy w ruinie?”: Praca Ukraińców w Polsce budzi zachwyt AfD
Plus Minus
„Paradise” to jeden z najlepszych seriali dekady. Niespodzianka w ofercie Disney+
Plus Minus
Skok rozwojowy Niemiec rodzi pytania. Polityka wobec Rosji budziła zastrzeżenia