Mateczka Kozłowska, arcybiskup Kowalski. Mistyka, erotyka i niepokojące pytania

Głośny raport opisujący nadużycia seksualne Francuzów Jeana Vaniera i rodzeństwa Philippe’ów przeraża i gorszy. Ale niemal identyczne wydarzenia znaleźć możemy w Polsce – w historii zgromadzenia, a później Kościoła mariawickiego.

Publikacja: 10.03.2023 10:00

Feliksa Magdalena Kozłowska (1862–1921), późniejsza założycielka zgromadzenia mariawitów. Zdjęcie z

Feliksa Magdalena Kozłowska (1862–1921), późniejsza założycielka zgromadzenia mariawitów. Zdjęcie z lat młodzieńczych

Foto: NAC

Poligamia i poliandria, uzasadnienie relacji seksualnych zjednoczeniem z Chrystusem przez osobę założycielki i jej następcy, mistyczne uzasadnienie wielożeństwa biskupów, prawo zwierzchnika do „pierwszej nocy” z siostrami zakonnymi, przekonanie, że w „mistycznych związkach” nie traci się dziewictwa i wreszcie wychowywanie poczętych z takich związków (a według teologii „niepokalanie poczętych”) dzieci w ośrodkach uniemożliwiających im kontakt z rodzicami – to wszystko wydarzyło się wiek temu w Polsce. I choć, gdy we wspólnocie, której sprawa dotyczy, doszło do rozłamu, część dokumentów została zniszczona, a archiwa w części zamknięto, to śladów tych wydarzeń jest aż nadto w pismach, które ocalały. Ich lektura stawia pytania o to, na ile tego rodzaju zdarzenia były wypadkiem przy pracy, wypaczeniem idei, a na ile wyrastały z systemu właściwego pewnej części katolickiej mistyki, rozumienia „zjednoczenia” i wreszcie wyniesienia dziewictwa i klerykalizmu właściwego katolickiej duchowości.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów