Aktualizacja: 22.11.2024 02:13 Publikacja: 07.10.2022 17:00
Peter Farrelly, ten sam którego „Green Book” (2018) zdobył Oscara dla najlepszego filmu, powraca z nowym tytułem. Nie dość, że „Wielka ofensywa piwna” również została oparta na prawdziwej historii (ta jest skądinąd tak niewiarygodna, że otwierająca plansza potwierdzająca jej autentyczność wydaje się w tym przypadku nie tyle wartą odnotowania ciekawostką, lecz rzeczą wręcz konieczną), to narrację także zamknięto w obrębie kina drogi. Tym razem podróż nie obejmuje jednak jazdy samochodem drogami Głębokiego Południa w posegregowanych rasowo Stanach Zjednoczonych. To wyprawa morska, lądowa i powietrzna przez ogarnięty wojną Wietnam. To oznacza, że oba utwory łączy coś jeszcze: ważny temat.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Głośne „Imperium mrówek” Bernarda Werbera doczekało się wersji komputerowej!
100 lat po Noblu za powieść „Chłopi” zainteresowanie utworem nie słabnie.
Sean Carroll zamierza przedstawić kluczowe działy fizyki i pozyskać dla niej „czytelników bez przygotowania”. Czy mu się to udaje?
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Horrorowa logika staje w „Nieumarłych” na głowie, kiedy martwi wracają do żywych. Grozę zastępuje w nich bowiem żałoba.
Po ćwierćwieczu gladiator znów wychodzi na arenę. 86-letni Ridley Scott bezbłędnie zawiaduje filmową produkcją za 300 mln dolarów. A Paul Mescal jest równie dobry w roli głównej jak przed laty Russell Crowe.
„Moje ulubione ciasto”, „Konklawe” i „Imago” powstały w różnych krajach i kulturach, ale łączy je wnikliwe spojrzenie na człowieka i historię
„U Pana Boga w Królowym Moście” to film, w którym śmiejemy się z naszej codzienności obserwowanej z dużą wyrozumiałością.
„Smok Diplodok” dla dzieci, „Joker: Folie a Deux” dla dorosłych. Te filmy mają szansę przyciągnąć ogromną widownię
W tygodniu, gdy trwa festiwal polskich filmów w Gdyni, warto wybrać się na fabularne debiuty Kamili Tarabury i dokumentalisty Wiesława Palucha. A w setną rocznicę urodzin Marcella Mastroianniego obejrzeć „Marcello mio”
Dokument Simony Risi „Picasso. Buntownik w Paryżu” przedstawia jednego z najwybitniejszych artystów XX wieku z modnych dziś perspektyw.
„Regentka”, przepisująca historię w duchu feminizmu, ma sporą wadę – odrażająca postać męska jest ciekawsza niż nijaka bohaterka.
Filmowy „Reagan” to do bólu typowa biografia, ledwie ślizgająca się po życiu prezydenta USA, ze świetną rolą Dennisa Quaida. Ale mimo wad scenariusza warto ten film obejrzeć, bo opowiada coś więcej o współczesnej Ameryce.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas