Aktualizacja: 11.11.2016 20:57 Publikacja: 10.11.2016 23:01
3 zdjęcia
ZobaczFructidor, Pluviôse et Ventôse, czyli – mniej więcej – przełom sierpnia i września, stycznia i lutego oraz lutego i marca. Rewolucyjny kalendarz bywa powabny
Foto: Wikipedia
Poza nielicznymi wyjątkami, takimi jak choćby amerykański Dzień Niepodległości, święta państwowe mają zwykle oficjalny, mało spontaniczny charakter. Można się oczywiście zżymać, że tak być nie powinno, próbować urozmaicać święta państwowe gadżetami w rodzaju różowych okularów czy orła z czekolady, nie zmienia to jednak faktu, że istotą tych świąt nie jest zabawa, lecz wywołanie w społeczeństwie poczucia jedności, dumy z własnej historii i z własnego państwa.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
W obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich w Polsce zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest, aby platformy społecznościowe nie zakłócały procesów demokratycznych.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas