Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 27.08.2021 14:43 Publikacja: 27.08.2021 16:00
Bogusław Chrabota
Foto: Fotorzepa, Maciej Zieniewicz
W Budapeszcie na lewym brzegu Dunaju, przy moście Małgorzaty, niemal naprzeciw budynku parlamentu, stoi słynny pomnik obrońców Przemyśla. Jest częścią lokalnej martyrologii, pamiątką tragicznej ofiary Madziarów podczas starć nad Sanem. W Polsce nawet podstawowe fakty historyczne związane z tym ważnym epizodem nie są powszechnie znane. Dopiero wizyta w ruinach otwiera oczy na ogrom tych umocnień i ich krwawą historię.
Zacznijmy od krótkiej rekapitulacji dziejów twierdzy. W przeddzień wojny w 1914 roku była trzecią co do wielkości twierdzą świata, wyprzedzały ją tylko Verdun i Antwerpia. Już od początków jej budowy założenia architektoniczne były naznaczone gigantomanią. Budowę rozpoczęto we wczesnych latach 70. XIX stulecia, a zaplanowano na niemal ćwierć wieku. U progu wojny pierścień zewnętrzny umocnień liczył 45 km obwodu, twierdza składała się z 38 fortów, była otoczona tysiącem kilometrów zasieków i licznymi polami minowymi. Po wybuchu wojny załoga liczyła 131 tys. żołnierzy dysponujących między innymi niemal 2 tys. dział, ponad 20 tys. koni i taborem liczącym około 4 tys. wozów. Potężna twierdza miała chronić historyczne przejście z terenów ruskich w stronę Węgier i Wiednia.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas