Aktualizacja: 12.07.2018 17:29 Publikacja: 13.07.2018 18:00
Foto: adobestock
Tego, co nazywamy liberalną demokracją, już nie ma. Skończyła się wraz z trendami światowymi, które wzmocniły PiS – mówił rok temu w Radiu Zet Paweł Kowal. W podobnym duchu te zmiany opisuje profesor Jan Zielonka w swojej najnowszej książce o znaczącym tytule „Kontrrewolucja. Liberalna Europa w odwrocie". Rzeczywiście liberalna demokracja, jaką po 1989 r. wielu z nas uznało właściwie za bezalternatywną, mocno trzeszczy dziś w posadach. Przemija liberalna postać świata, a w każdym razie na naszych oczach zdaje się wyczerpywać pewna jej wersja.
Jak wynika z najnowszych danych Eurostatu w 2024 roku w Polsce ze sztucznej inteligencji sięgało zaledwie 6 proc. polskich przedsiębiorstw. W grupie małych i średnich przedsiębiorstw odsetek ten był jeszcze niższy.
Oto prawdziwa nauka płynąca z „Na smyczy Kremla”: powierzchnia życia politycznego w Europie i gdzie indziej jest tylko pozornie tym, czym się wydaje i za co ją bierzemy.
I cóż, że z Czech, skoro „Kingdom Come: Deliverance II” cieszy i na dodatek bawi.
Zależność pomiędzy gatunkami zwierząt przypomina relację ludzi, którzy znali się w szkole, ale ich drogi się rozeszły.
„3000 metrów nad ziemią” dzieli widzów. Jedni się bawią, drudzy są rozczarowani.
Opozycja poza emocjami nie ma politycznych zasobów, by podjąć skuteczną batalię z władzą.
Myśląc o sukcesie, kandydaci muszą szukać pomysłów na II turę.
Stanowisko hierarchów może być dla PiS wskazówką na wyjście z kryzysu.
Dr hab. Ewa Marciniak (Instytut Nauk Politycznych, Uniwersytet Warszawski), dr hab. Sławomir Sowiński (Instytut Nauk o Polityce i Administracji, UKSW), dr Jacek Kucharczyk (prezes Instytutu Spraw Publicznych) i dr Bartłomiej Biskup (Uniwersytet Warszawski) postawią diagnozę dotyczącą sceny politycznej po wyborach parlamentarnych, będą szukać przyczyn ostatnich decyzji Polaków oraz zastanowią się jakie to będzie miało skutki na przyszłość. Debata rozpoczęła się o godzinie 12.
Na sztandarach kampanii trudno dziś dostrzec pochwałę zaradności, kreatywności i przedsiębiorczości.
Partii chadeckiego umiaru i chłopskiego konkretu trudniej przebić się przez zgiełk ostrego konfliktu.
Nie oczekujemy od polityków żadnych cudownych pomysłów
W języku polityki lepiej używać kategorii odpowiedzialności.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas