Jedna i druga strona musi zacząć uwzględniać specyfikę partnera: religijną, kulturową, historyczną. To tak jak w małżeństwie, gdzie kobieta musi rozumieć, że mężczyzna inaczej postrzega świat, nie pamięta np. jak ktoś był ubrany na przyjęciu i innych znaczących dla kobiety szczegółów. Jednocześnie mężczyzna powinien pamiętać, że kobieta zawsze ma rację. A skoro mowa o kobietach: nie możemy myśleć stereotypami narzucanymi przez niektóre środowiska, że kobieta w świecie islamu jest niedowartościowana czy dyskryminowana. To jest inna kultura, w której inaczej pojmowana jest społeczna rola mężczyzny i kobiety, i choć wielu z nas tego nie rozumie, nie możemy tego upraszczać i bezkrytycznie odrzucać. Chrześcijanie i muzułmanie od zawsze ze sobą współpracowali, żyli jeśli nie w przyjaźni, to zgodnie obok siebie – nie jest przypadkiem, że w Koranie pozytywnie wyróżnieni są właśnie ludzie księgi: chrześcijanie i żydzi.
Równocześnie muzułmanie zawsze też dyskryminowali chrześcijan i ich prawa w muzułmańskich krajach...
Jednak chyba nie zawsze, a jeśli, to wynikało to raczej z przyczyn ekonomicznych i politycznych, a nie religijnych. Z pewnością powinniśmy zdecydowanie przeciwstawiać się nasilonym ostatnio falom krwawej przemocy wobec chrześcijan w Azji i w krajach Afryki. Nie rozumiem milczenia Zachodu w tej kwestii. Oczywiście, muzułmanie będą zawsze podnosić wątek wojen krzyżowych, a chrześcijanie historię krwawego zawojowania Półwyspu Iberyjskiego, jednak jako sąsiedzi zawsze potrafiliśmy się porozumieć. Świetnym przykładem kraju pogranicza kultur – takiego udanego sąsiedztwa – jest Polska, gdzie wielowiekowa współpraca katolików, prawosławnych, protestantów, żydów i muzułmanów świadczy o tym, że pokojowa koegzystencja między kulturami i religiami jest możliwa. Wielokulturowe doświadczenie Rzeczypospolitej od dynastii Jagiellonów powinno być naszym towarem eksportowym, a nie jest, niestety, wykorzystywane w należyty sposób.
Jednak czy taka współpraca na pewno nie byłaby jednostronna? Pan zainicjował Dzień Islamu w Kościele katolickim w Polsce, a czy muzułmanie wychodzą gdzieś z podobnymi inicjatywami?
Niestety, jeszcze się nie doczekaliśmy Dnia Chrześcijaństwa w świecie islamu. Co nie znaczy, że nie będziemy się z muzułmanami zbliżać, bo presja świata bez Boga i bez wartości jest dziś tak wielka, że rzeczywiście zaczynamy coraz wyraźniej dostrzegać konieczność wzajemnego porozumienia i współpracy. Intelektualna i kulturotwórcza rola Islamu w historii jest niewątpliwie nieoceniona: to kultura islamu przyczyniła się do przechowania wiedzy starożytnej Grecji i przekazania jej Europie. Mam na myśli matematykę, mechanikę, astronomię, medycynę, scholastykę prowadząca nas do współczesnych uniwersytetów. Od oświecenia przodują dla odmiany kraje zachodniej Europy, a zdobycze ostatnich stuleci to nie tylko rewolucja przemysłowa, ale również dialog i szukanie kompromisu, szacunek dla adwersarzy oraz rozwiązywanie konfliktów bez uciekania się do przemocy. To są dziś naprawdę ważne wartości.