Lech Kaczyński, który będąc prezydentem Warszawy, przyczynił się do otwarcia Muzeum Powstania Warszawskiego, nie był wcale pierwszym prezydentem stolicy, który przymierzał się do jego powołania. Potrzebę tę deklarowało kilku jego poprzedników, nawet gen. Mieczysław Dębicki, komisarz wojskowy stolicy w czasie stanu wojennego. Lubiany przez warszawiaków, bo przypominający im Ignacego Mościckiego, prezydent Warszawy Stanisław Wyganowski w towarzystwie politycznej elity wmurował nawet kamień węgielny pod budowę muzeum z okazji 50. rocznicy powstania, czyli w 1994 roku. Rzecz miała miejsce przy ulicy Bielańskiej, gdzie znajdowały się ruiny dawnego Banku Polskiego. Jako miejsce stanowiące symbol obrony Starego Miasta zdaniem nie tylko wielu powstańców, ale też historyków i warszawiaków, była to naturalna lokalizacja dla muzeum.