Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 09.01.2015 01:00 Publikacja: 09.01.2015 01:00
Foto: Plus Minus
Wybory samorządowe z listopada 2014 r. nie były wypadkiem przy pracy. Dowiodły, że polska demokracja nigdy nie była ani silna, ani stabilna. Na początku lat 90. nie podłożyliśmy pod nią mocnych fundamentów, a potem nie mieliśmy już głowy, aby ją pielęgnować. Tworząc nowy ustrój, większy nacisk położyliśmy na realizację zasady wolności aniżeli równości. Brak równowagi pomiędzy tymi wartościami przesądził o jego oligarchicznej skazie.
Kryzys przynależy do istoty demokracji, albowiem jest ona przeciwieństwem ustroju doskonałego. Zauważył to już 25 wieków temu Platon, który doświadczając jej niedostatków, wymyślił idealne państwo (politeę).
Politeę cechowała stabilność i trwałość, ponieważ w pełni podporządkowywała sobie obywateli. Ich celem było dobro państwa, a nie osiąganie osobistej pomyślności i szczęścia. Jednostka była częścią organizmu państwowego i wypełniała w nim z góry przypisaną rolę. Ci, którzy nie potrafili poddać się jego rygorom, na przykład poeci, mieli być zeń wygnani. O nich to wspominał Aleksander Wat w wierszu „Ciemne świecidło": „Platon kazał nas wyświecić z miasta, w którym Mądrość rządzi".
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas