Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 05.06.2015 02:00 Publikacja: 05.06.2015 02:00
Tomasz Karolak: celebryta ostatniej szansy
Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki
Plus Minus: W ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z zaskakującymi zdarzeniami. Redaktor naczelny „Faktu" napisał, że czuje obrzydzenie do bezideowości Platformy Obywatelskiej. Dziennikarze TVN pytają, czy PO potrafi w ogóle wygrywać wybory. Dlaczego partia, która była pieszczona przez część mediów, z dnia na dzień stała się chłopcem do bicia?
Mirosława Grabowska, socjolog, szefowa CBOS: To efekt ogromnego zaskoczenia przegraną Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich. Więcej w tym widzę zdumienia i niedowierzania niż refleksji. Po pierwszej turze większość publicystów, większość elit myślała, że Bronisław Komorowski nadrobi stratę i pokona Andrzeja Dudę. Stało się inaczej. Kampania prezydenta przed drugą turą była nerwowa i chaotyczna. Jego inicjatywy robiły wrażenie nieprzemyślanych, przez co były mało wiarygodne. Na dodatek referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych i rezygnacji z finansowania partii politycznych z budżetu to są pomysły, których wielu ekspertów nie popiera. Także i ja jestem im przeciwna.
Lapidarnie ujął to Władysław Frasyniuk, który powiedział, że w niedzielę zagłosował na Komorowskiego, a w poniedziałek dostał od niego w twarz.
I w ten sposób mogło się poczuć wielu sympatyków PO.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas