Irena Lasota: Kreml, agenci wpływu i sowietologia

Kiedyś, do momentu rozpadu Związku Sowieckiego, istniała w naukach politycznych dziedzina zwana sowietologią, a w niej królowali kremlinolodzy.

Aktualizacja: 11.03.2017 11:58 Publikacja: 09.03.2017 09:39

Irena Lasota: Kreml, agenci wpływu i sowietologia

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Nauki polityczne nie są oczywiście żadną nauką, o czym mogę wszystkich zapewniać, skoro sama jestem politologiem. Studiowałam ją na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku w drugiej połowie lat 70. w Stanach toczyła się wówczas wojna między politologami, którzy chcieli unaukowić tę dziedzinę poprzez wprowadzanie metod kwantytatywnych i niezrozumiałego języka, a tradycyjnymi wykładowcami, którzy woleli stary model łączenia historii, socjologii i antropologii.

Niestety, większość sowietologów miała niewielkie pojęcie o Związku Sowieckim. Jak napisał Walter Laqueur, na poczatku lat 90. można było zauważyć paradoksalne zjawisko. Oto dziesiątki specjalistów, jeżdżących do Związku Sowieckiego przez pół wieku, analizujących gazety i przemówienia, robiących wywiady z najważniejszymi osobami w państwie i z najwybitniejszymi naukowcami: socjologami, politologami czy psychologami, bywających w ambasadach sowieckich – okazało się w błędzie.

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu