Firma English Heritage Buildings Ltd. z Wielkiej Brytanii sprzeciwiła się udzieleniu prawa ochronnego na znak HERITAGE. W wersji słowno-graficznej w 2006 r. zgłosiła go Fabryka Ceramiki Budowlanej sp. z o.o. z Ostrzeszowa. Zastrzegła go na ceramikę budowlaną, dachówki robione ręcznie (kl. 19) oraz na pośrednictwo handlowe tymi towarami (kl. 35). Urząd Patentowy zarejestrował znak w 2007 r.
Firma English Heritage Buildings posiada międzynarodową rejestrację na słowno-graficzny znak HERITAGE ENGLISH BUILDINGS. Sygnuje nim m. in.: budynki gospodarcze, garaże, domki letniskowe, altany (kl. 19) oraz usługi budowlane, naprawy, usługi instalacyjne (kl. 37). Znak został zarejestrowany w grudniu 2005 r. W tych samych klasach firma brytyjska posiada także drugi międzynarodowy znak HERITAGE BUILDINGS.
Jej pełnomocnik zarzucił konfuzyjne podobieństwo (naruszenie art. 132 ust. 2 pkt 2 prawa własności przemysłowej) oraz zgłoszenie spornego znaku w złej wierze (naruszenie art. 131 ust. 2 pkt 1 pwp).
– Znak HERITAGE sygnuje dachówki wykonywane ręcznie na zamówienie dla kościołów i zabytków. Przeciwstawione znaki sygnują zatem wyroby o innym przeznaczeniu – argumentowała pełnomocnik (rzecznik patentowy) Fabryki Ceramiki. Dodała, że słowo „heritage", eksploatowane w wielu znakach, nie jest oznaczeniem silnie odróżniającym.
Kolegium ds. spornych UP oddaliło sprzeciw. Zgodziło się, że chodzi tu o odmienne towary. Podkreśliło, że nabywcy nie kupują tych towarów bez namysłu. Kolegium zaznaczyło, że samo zgłoszenie podobnego oznaczenia (nawet gdyby tak było) nie świadczy jeszcze o działaniu w złej wierze.