Zadośćuczynienie za brak opieki po operacji

100 tys. zł ma zapłacić Okręgowy Szpital Kolejowy w Lublinie pacjentce za zaniedbanie medyczne, którego skutkiem było usunięcie nerki

Publikacja: 30.03.2009 07:30

Zadośćuczynienie za brak opieki po operacji

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

W kwietniu 2004 r. kobieta zgłosiła się do OSK w Lublinie w celu usunięcia kamieni nerkowych tzw. metodą PCNL. W trakcie zabiegu doszło do powikłań (prawdopodobnie nefroskopem uszkodzono nerkę) i operację zakończono metodą klasyczną. Mimo powikłań szpital po operacji nie przeprowadził badań USG ani urograficznych.

Badania te wykonała pacjentka później z własnej inicjatywy. Zmiany zapalne wynikłe z nieleczenia uszkodzonej nerki były już jednak tak duże, że 7 lipca 2004 r. lekarze zdecydowali się ją usunąć.

Winą za amputację nerki i związany z tym przewlekły stan depresyjny kobieta obarczyła szpital, zarzucając mu błąd w sztuce medycznej. Ten z kolei twierdził, że zarówno diagnostyka, jak i zastosowane leczenie zostały przeprowadzone prawidłowo i z należytą starannością. Powodem usunięcia nerki było zaś jej znaczne zniszczenie przez stan zapalny, a nie konsekwencje braku staranności.

Sąd Okręgowy w Lublinie, opierając się na opiniach biegłych, uznał, że doszło do zaniedbania w opiece medycznej nad pacjentką . Zdaniem sądu, skoro przeprowadzony zabieg spowodował tak poważne i nietypowe obrażenia, konieczne było objęcie pacjentki specjalnym nadzorem po operacji. Ponadto w związku z tym, że metoda PCNL – jak wskazują biegli – jest mało inwazyjna, wszelkie powikłania w czasie jej stosowania powinny zaniepokoić personel medyczny. Także obfitość krwawienia pacjentki w czasie zabiegu, powodująca konieczność przeprowadzenia operacji, świadczyć mogła o tym, że powikłania były znaczne.

W takiej sytuacji pacjentka powinna być objęta szczególnym nadzorem, m.in. należało przeprowadzić dodatkowe badania. Ich niewykonanie, zdaniem sądu, było konsekwencją niezachowania przez szpital szczególnej staranności w leczeniu pooperacyjnym i ostatecznie doprowadziło do usunięcia nerki.

Sąd ustalił, iż szpital ponosi odpowiedzialność na zasadzie art. 430 kodeksu cywilnego, jako powierzający wykonanie czynności leczniczych zatrudnionym przez siebie lekarzom. Przyznał pacjentce 75 tys. zł zadośćuczynienia.

[b]Sąd Apelacyjny w Lublinie podwyższył wysokość zadośćuczynienia do 100 tys. zł, jednocześnie ustalając, że szpital ma wypłacać kobiecie 257 zł comiesięcznej renty (sygn. I ACa 12/09)[/b]. Wyrok jest już prawomocny.

W kwietniu 2004 r. kobieta zgłosiła się do OSK w Lublinie w celu usunięcia kamieni nerkowych tzw. metodą PCNL. W trakcie zabiegu doszło do powikłań (prawdopodobnie nefroskopem uszkodzono nerkę) i operację zakończono metodą klasyczną. Mimo powikłań szpital po operacji nie przeprowadził badań USG ani urograficznych.

Badania te wykonała pacjentka później z własnej inicjatywy. Zmiany zapalne wynikłe z nieleczenia uszkodzonej nerki były już jednak tak duże, że 7 lipca 2004 r. lekarze zdecydowali się ją usunąć.

Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Zawody prawnicze
Jeden na trzech aplikantów nie zdał egzaminu sędziowskiego. „Zabrakło czasu”
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w płacy minimalnej. Wiemy, co wejdzie w skład wynagrodzenia pracowników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce