W reklamie nie wolno wprowadzać konsumenta w błąd

Chociaż w tekście reklamowym można nieco przesadzać, telewizyjna reklama "Tylko Colgate Total 12 zwalcza 12 problemów jamy ustnej" nie obroniła się w sądzie

Aktualizacja: 10.11.2009 06:59 Publikacja: 10.11.2009 05:30

W reklamie nie wolno wprowadzać konsumenta w błąd

Foto: www.sxc.hu

[b]Stanowiła nieuczciwą reklamę – orzekł warszawski Sąd Apelacyjny 5 listopada 2009 r. (sygn. VI ACa 425/09).[/b]

Sąd uznał, że reklama ta mogła wprowadzać klientów w błąd i wpływać przez to na ich decyzje co do nabycia towarów. To zaś jest nieuczciwą konkurencją w zakresie reklamy (art. 16 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=6899359D80F397B748C4126A4C204FE9?id=170546]ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji[/link]).

W tym wypadku chodziło – co sama reklama jasno wskazuje – o pastę do zębów Colgate Total 12. Prócz tych słów reklamująca ją firma Colgate Palmolive Polska publikowała slogan reklamowy: "Colgate Total 12. Wybór dentystów". On też został zakazany. Sąd zasądził także od pozwanej 50 tys. zł na cel charytatywny (tzw. pokutne).

Z żądaniami tymi wystąpiła główna konkurentka Colgate firma Procter & Gamble Polska, która uważa m.in., że jej pasty "Blendamed" mają podobne zalety, choć nie musiała wskazywać ich 12. Zdaniem P&G bowiem, zaskarżona reklama (a dokładniej jej obrona przed sądem) sztucznie mnożyła możliwe dolegliwości jamy ustanej, dublując niektóre z nich.

– W szczególności ów jednoznaczny i krótki slogan reklamowy mógł wpływać na decyzje zakupowe klientów – mówiła mec. Agnieszka Skrok, pełnomocniczka P&G.

Z kolei pełnomocnik Colgate adwokat Łukasz Hejmej mówił, że po pierwszych zastrzeżeniach konkurentki, firma ta zmodyfikowała wymowę swojej reklamy, usuwając z niej m.in. sformułowanie, że "tylko" jej pasta ma takie zalety. Bronił ponadto pierwotnej reklamy, wskazując, że światowe badania tej branży rynku potwierdzają, iż to pasty firmy Colgate najczęściej wybierają dentyści.

Nic to nie pomogło. [b]Zdaniem Sądu Apelacyjnego reklama zawyżała liczbę problemów, które pasta miała usuwać[/b]: liczono przyczynę, np. zapalenie dziąseł i jeszcze objawy – krwawienie.

– [b]Na wyrost był zawarty w reklamie przekaz, że reklamowana pasta została wybrana przez dentystów[/b]. "Wybór" sugeruje, że wybierała ją większość, a ta pasta była jedynie najczęściej wybierana (a to nie oznacza większości) i takie sformułowanie byłoby uzasadnione – powiedziała sędzia Ewa Klimowicz-Przygódzka. – Poza tym przedstawione badania dotyczyły światowego rynku, a w tym sporze istotny jest rynek polski, na którym pozycja Colgate jest słabsza.

[b]W sumie więc reklama mogła wprowadzać w błąd i mogła wpływać na wybory klientów[/b] – uznał SA. Jego zdaniem (tak jak wcześniej I instancji) Colgate, jako profesjonalistka w branży, musiała sobie zdawać sprawę, że jej reklama narusza zasady uczciwej konkurencji, dlatego jej czyn zakwalifikowano jako umyślny.

Wyrok jest prawomocny, ale przysługuje od niego skarga kasacyjna.

Nieco inną kwestią jest to, czy w reklamie dopuszczalna jest jednak pewna, zdawałoby się naturalna, przesada. Na ten temat pisaliśmy artykule "W tekście reklamowym można nieco przesadzać", "Rz" z 4 listopada 2006 r.

Sądy i trybunały
Czego brakuje w planie Adama Bodnara na neosędziów? Prawnicy oceniają reformę
Podatki
Pomysł z zespołu Brzoski: e-faktury mogłyby wyręczyć sądy w ściganiu dłużników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Rozpoczęło się maturalne odliczanie. Absolwenci już otrzymali świadectwa
Sądy i trybunały
Piotr Schab: Nikt nie ma prawa łamać mojej kadencji
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Prawo drogowe
Za jazdę na takim „rowerze" można zapłacić mandat i stracić prawo jazdy