Dwa dni po tym, jak w 51. minucie finału między Francją a Chorwacją na boisko wbiegły członkinie punkowego zespołu Pussy Riot, Trybunał wydał wyrok w sprawie ich skazania i pozbawienia wolności za usiłowanie wykonania piosenek wyrażających protest w katedrze moskiewskiej w 2012 r. (wyrok Mariya Alekhina i Inni przeciwko Rosji, skarga nr 38004/12). Rosyjskie sądy orzekły, że ich występ był obraźliwy, i zakazały dostępu do nagrań wideo, zamieszczonych po performansie w internecie.
Trybunał wyliczył szereg naruszeń: nieludzkie warunki transportu do sądu, poniżające przetrzymywanie w oszklonej ławie oskarżonych w czasie rozprawy, otoczenie przez funkcjonariuszy policji i psa mimo braku zagrożenia (naruszenie art. 3 konwencji). Owe środki ostrożności przeszkodziły skarżącym w komunikowaniu się z obrońcami bez ryzyka podsłuchania (naruszenie art. 6 ust. 1 lit. c konwencji). Blankietowe i stereotypowe uzasadnienie postanowień o tymczasowym aresztowaniu naruszało art. 5 ust. 3 konwencji. Odnosząc się do reakcji władz na naruszenie reguł zachowania w miejscu kultu religijnego, Trybunał podkreślił, że odpowiednie przepisy mogą być przewidziane w prawie krajowym. Jednak skazanie i pozbawienie wolności za ubranie się w pstrokate ubrania, machanie ramionami i nogami oraz używanie mocnego języka bez dokonania analizy słów piosenki oraz kontekstu przedstawienia, było wyjątkowo surowe (naruszenie art. 10 konwencji). Naruszeniem było też uniemożliwienie dostępu do nagrań performansu w internecie. Sądy krajowe nie uzasadniły zakazu. Oparły się głównie na wnioskach opinii biegłego językoznawcy bez własnej oceny.
Skazały bez sprawdzenia
W tym samym dniu Trybunał uporał się z kwestią śledztwa w sprawie morderstwa niezależnej rosyjskiej dziennikarki Anny Politkowskiej w 2006 r. (Mazepa i Inni przeciwko Rosji, skarga nr 15086/07). Znaleziono ją zastrzeloną w windzie jej mieszkania przy ulicy Leśnej w centrum Moskwy. Na miejscu był porzucony pistolet i łuski. Za morderstwo skazano pięciu mężczyzn.
Trybunał uznał w szczególności, że gdy władze ustaliły i skazały grupę mężczyzn, którzy bezpośrednio dokonali zabójstwa pani Politkowskiej, nie podjęły odpowiednich czynności operacyjnych celem ustalenia osoby czy osób, które zleciły morderstwo. Władze trzymały się jednej teorii co do sprawcy zbrodni, wskazując na nieżyjącego już rosyjskiego biznesmena rezydującego w Londynie, nie wyjaśniając jednak dlaczego. Powinny sprawdzić inne możliwości, łącznie z tymi, które sugerowali skarżący, wskazując na zaangażowanie agentów z Federalnej Służby Bezpieczeństwa czy administracji Republiki Czeczeńskiej. Stwierdzając naruszenie art. 2 konwencji, Trybunał wskazał, że Rosja nie wypełniła obowiązku przeprowadzenia skutecznego śledztwa, a jego długość była nadmierna.
Nigdy nie widział córki
Również 17 lipca, dwa dni po wspólnym celebrowaniu finału przez prezydentów Rosji, Chorwacji i Francji, Trybunał uznał Rosję za odpowiedzialną naruszenia praw własności ponad 1600 skarżących w separatystycznej Naddniestrzańskiej Republice Mołdawii (Sandu i Inni przeciwko Mołdawii i Rosji, skarga nr 21034/05). Chodziło o obywateli Mołdawii, którzy skarżyli się na brak dostępu do ich nieruchomości w separatystycznym regionie NRM oraz inne restrykcje. Stwierdzając naruszenie art. 1 protokołu nr 1 oraz art. 13 konwencji, Trybunał wskazał, że nie było podstaw pozbawienia skarżących dostępu do ich nieruchomości oraz naruszenia ich prawa własności. Biorąc pod uwagę, że Rosja sprawuje skuteczną kontrolę nad NRM, musiała wziąć odpowiedzialność za naruszenia.