Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że potencjalnemu przedsiębiorcy odpadła jedna procedura (nr 1). Dokładna analiza tekstu nowelizacji niestety pozbawia go tego złudzenia. Zgodnie z jej art. 1 pkt 4 zarząd spółki z o.o. zakładanej przez Internet przy użyciu formularza umowy w terminie siedmiu dni od dnia jej wpisu do rejestru składa do sądu rejestrowego złożone wobec sądu albo poświadczone notarialnie wzory podpisów członków zarządu. Co za tym idzie – wszyscy członkowie zarządu będą musieli odwiedzić sąd rejestrowy i tam złożyć wzory swoich podpisów albo odwiedzić notariusza, po czym dostarczyć poświadczone podpisy do sądu rejestrowego.
Powyższy obowiązek, zgodnie z art. 167 § 3 kodeksu spółek handlowych, istniał dotychczas, tylko że był dokonywany w ramach jednej procedury, którą była wizyta w sądzie (art. 19a ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym) albo wysłanie wniosku za pośrednictwem poczty, co w metodologii Banku Światowego jest bez różnicy, ponieważ liczy się każda interakcja z urzędem. Teraz, gdy spółka jest zakładana przez Internet, przedsiębiorcy nie muszą chodzić do sądu na etapie składania wniosku. Będą go jednak musieli odwiedzić najpóźniej siódmego dnia od dnia wpisu do rejestru w celu dostarczenia wzorów podpisów. Tak więc nowelizacja, likwidując jedną procedurę, jednocześnie dodaje kolejną, co nie zmieni pozycji Polski w rankingu Doing Business.
O ile nowelizacja przepisów k.s.h. jest neutralna, jeśli chodzi o liczbę procedur, i pozytywna, gdy idzie o koszty zakładania działalności w formie spółki z o.o., o tyle wprowadzona przez nią zmiana przepisów ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym doprowadzi z pewnością do spadku pozycji naszego kraju w rankingu Doing Business. Wszystko za sprawą art. 3 pkt 4 nowelizacji, który stanowi, że tzw. zasada jednego okienka nie będzie obowiązywała w stosunku do spółki z o.o. zakładanej przez Internet za pomocą formularza umowy. A to oznacza, że przedsiębiorca będzie musiał odwiedzić jeszcze ZUS, GUS i urząd skarbowy. To trzy dodatkowe procedury, czyli wydłużenie procesu zakładania spółki z o.o. o kolejne trzy dni.
Jak wynika z uzasadnienia projektu nowelizacji, w przyszłości nie jest wykluczone objęcie zasadą jednego okienka także spółek z o.o. tworzonych przy wykorzystaniu wzorca umowy. Na razie jednak takiej możliwości nie ma.
To, czy Polska w przyszłej edycji rankingu Doing Business polepszy swoją pozycję, czy wręcz pogorszy, będzie zależało od tego, czy Bank Światowy wyżej oceni zmniejszenie kosztów zakładania działalności w formie spółki z o.o. niż wydłużenie procedury poprzez likwidację jednego okienka. Istotne będzie również to, czy faktycznie wpis do rejestru będzie dokonywany w ciągu jednego dnia. Należy pamiętać, że nowelizacja posługuje się w tym przypadku terminem instrukcyjnym, a to oznacza, że przekroczenie go nie wywołuje żadnych skutków prawnych.
Niska pozycja naszego kraju w rankingach takich jak Doing Business wynika z faktu, że polskie urzędy i sądy działają bardzo powoli. Cały proces trwa ponad miesiąc, ponieważ w praktyce wielu przedsiębiorców właśnie tak długo czeka na nr REGON czy NIP, a Bank Światowy traktuje procedurę założenia spółki z o.o. za zakończoną dopiero w momencie otrzymania przez przedsiębiorcę ostatniego zaświadczenia.