W roku setnej rocznicy urodzin Karola Wojtyły Mt 5,14 – Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego chce na wielu polach przypomnieć życie, naukę, pontyfikat i wkład naszego papieża w pokojowe zmiany, jakie zaszły w Europie i na świecie u schyłku XX wieku. Chcemy postawić przed naszym muzeum, znajdującym się w kopule Świątyni Opatrzności Bożej, fragment muru berlińskiego, który będzie przypominał odwiedzającym naszą placówkę gościom o wkładzie Jana Pawła II w pokojowy proces upadku komunizmu, którego jednym z symboli obok Solidarności jest właśnie upadek muru berlińskiego.
Wybór na stolicę apostolską Polaka, kapłana z kraju rządzonego wówczas przez komunistów, był dla milionów ludzi nie tylko szokiem czy też ogromnym zaskoczeniem, ale wlewał również w ich serca nową nadzieję. Václav Havel, opozycjonista i późniejszy prezydent Czechosłowacji i Republiki Czeskiej, wspominał: „Kiedy usłyszeliśmy tę wiadomość, zaczęliśmy wiwatować i krzyczeć z radości do późnego wieczora. Instynktownie czuliśmy, że jest to olbrzymie wsparcie dla wszystkich ludzi kochających wolność, a żyjących w świecie komunistycznym”.
Z kolei Vytautas Landsbergis, litewski dysydent i formalnie pierwszy przywódca niepodległej Litwy, podkreślał: „Pamiętam jego inauguracyjne wystąpienie na placu św. Piotra, jak zwrócił się do wiernych: »Nie lękajcie się!«. To słowa Chrystusa, bo tak jak rozumiem, Chrystus mówił: Nie lękajcie się, że was jest mało! Pokonacie świat! A gdy Jan Paweł II zwrócił się z tymi słowami, miał chyba na myśli ludzi uciemiężonych przez komunizm, którzy byli przyzwyczajeni do życia w bojaźni, do tego że są śledzeni i mogą zostać ukarani nie wiadomo za co. Ale gdy ludzie przestali się bać, to już było zwycięstwo. Już była wolność. Jeszcze nie polityczna, ale już duchowa. I to było decydujące. Bo najpierw stajesz się człowiekiem wolnym w duchu, a potem cały naród dokonuje restytucji państwowości”.
Ta kiełkująca nadzieja na zmiany i potężne obudzenie ducha nastąpiło już w następnym roku, kiedy Jan Paweł II przybył z pierwszą pielgrzymką do ojczyzny. Słowa budujące wspólnotę Polaków na ówczesnym pl. Zwycięstwa, ale również te wypowiedziane w Gnieźnie nawoływały do budowania jedności i burzenia wszelkich podziałów i murów pomiędzy ludźmi, narodami i państwami.
„Czyż Chrystus tego nie chce, czy Duch Święty tego nie rozrządza, ażeby ten papież – Polak, papież – Słowianin, właśnie teraz odsłonił duchową jedność chrześcijańskiej Europy, na którą składają się dwie wielkie tradycje: Zachodu i Wschodu?” – mówił papież na gnieźnieńskim Wzgórzu Lecha. Wkrótce zasiane przez papieża ziarno wydało plon. W 1980 roku powstała pierwsza od końca II wojny światowej organizacja niezależna od władzy komunistycznej. Wielki, blisko dziesięciomilionowy i pokojowy ruch związkowy dokonuje pierwszych rys na murze dzielącym Europę.