Kiedy wreszcie opadnie pył po tej haniebnej i barbarzyńskiej inwazji Rosji, Ukraina i jej sojusznicy będą z dumą obserwować porażkę Putina. Jednak zarówno dla ofiar tej wojny, jak i wszystkich ocalałych, którzy będą starali się odbudować swoje życie, zwycięstwo nie może oznaczać jedynie wygranej wojny.
Zbrodnie wojenny trzeba rozliczyć
Z raportów Misji ONZ ds. Monitorowania Praw Człowieka w Ukrainie wiemy, że rosyjskie siły zbrojne były odpowiedzialne za jedne z najbardziej brutalnych zbrodni, jakie można sobie wyobrazić. Wśród nich odnotowano tortury i przemoc seksualną wobec cywilów (nawet dzieci), wymuszone zaginięcia czy też arbitralne zatrzymania. Zbrodnie te zostały popełnione nie tylko na cywilach, ale także na pojmanych ukraińskich żołnierzach, którzy według doniesień byli poddawani torturom i egzekucjom.
Czytaj więcej
Odbudowa Ukrainy pokaże siłę demokracji. To będzie dowód dla Putina, że jego inwazja doprowadziła jedynie do powstania silniejszego, lepiej prosperującego i zjednoczonego narodu europejskiego – pisze Anna Clunes, brytyjska ambasadorka w Polsce.
Odpowiedzialni za wszystkie te haniebne zbrodnie, jak i te wciąż nieudokumentowane, muszą stanąć przed wymiarem sprawiedliwości. Mam szczerą nadzieję, że sprawiedliwość umożliwi również ofiarom i ocalałym znalezienie pewnej formy ukojenia. Pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności za te zbrodnie umożliwi jej rozliczenie się z popełnionych w Ukrainie przestępstw.
Nowy pakiet wsparcia dla Ukrainy
Rząd brytyjski ogłosił dziś nowy pakiet wsparcia w wysokości 3,7 miliona funtów, mający na celu pociągnięcie rosyjskiego państwa i służb wojskowych do odpowiedzialności za okrucieństwa popełnione wobec narodu ukraińskiego. Kluczowym elementem jest finansowanie ukraińskiej organizacji społeczeństwa obywatelskiego OPORA w celu gromadzenia dowodów zbrodni wojennych.