Wrzesień'39: Dlaczego alianci nie pomogli Polsce

Alianccy przywódcy nie wyobrażali sobie, że Polska będzie się bić nawet bez sojuszników, więc wsparli ją zapewnieniami bez pokrycia – pisze historyk Marek Kornat.

Aktualizacja: 05.09.2019 06:22 Publikacja: 04.09.2019 18:29

Niemcy na przejściu granicznym w Sopocie, dnia 1 IX 1939 r.

Niemcy na przejściu granicznym w Sopocie, dnia 1 IX 1939 r.

Foto: Creative Commons CC0 1.0 Universal Public Domain Dedication

Powstaje wiele pytań o ocenę tego wszystkiego, co wydarzyło się między aliantami a Polską przed 80 laty. Historiografia polska od początku zajmowała jednoznaczne stanowisko w sprawie oceny postępowania mocarstw sprzymierzonych. Ujmowano je najczęściej prostym stwierdzeniem: porzucenie sojusznika. Jednak przed 20 laty, 6 października 1999 r., w „Gazecie Wyborczej" znany historyk wojskowości i profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Marian Zgórniak opowiedział się jako pierwszy przeciw tej interpretacji. Wymowa tego artykułu była jednoznaczna. Streszczała się w stwierdzeniu, że rozprawianie o „zdradzie Zachodu" stanowi nasz „narodowy mit", który służy umacnianiu w społeczeństwie postaw antyokcydentalistycznych. Alianci uczynili dla Polski wszystko, co było wówczas w ich mocy – wypowiedzieli Niemcom wojnę, wypełniając tym samym zobowiązania polityczne. Polskich oczekiwań wojskowych spełnić nie mogli – z powodu własnej słabości. „Niemcy wyprzedzili wszystkie europejskie państwa w zbrojeniach i przygotowaniach wojennych. We wrześniu 1939 r. Zachód był zbyt słaby, by je zaatakować" – to konkluzja tych wywodów. Tak oto porzucenia sojusznika nie było, ale zaistniała wyższa konieczność.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Różowe słonie w pokoju nauczycielskim
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Ukraina miała za krótką spódniczkę
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Ukraińskie wybory w czasie wojny? To pułapka
Opinie polityczno - społeczne
Grypowy paraliż polskich szkół. Czy jest komu uczyć?
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Ukraina musi być ważniejsza od wyborów