Islandzcy psychiatrzy w pogotowiu

- Islandzkie ministerstwo zdrowia ogłosiło program bezpłatnych konsultacji psychiatrycznych w obawie przed falą samobójstw, która może nadejść wskutek drastycznego spadku poziomu życia mieszkańców - mówi Michał Sikorski, konsul RP w Islandii

Publikacja: 09.10.2008 02:14

Michał Sikorski, konsul RP w Islandii

Michał Sikorski, konsul RP w Islandii

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Premier Islandii oświadczył, że krajowi grozi bankructwo. Jak na krach gospodarczy reagują islandzcy obywatele?[/b]

[b]Michał Sikorski:[/b] Początkowo wystąpiły pewne objawy paniki, na przykład gromadzenie zapasów paliwa. Islandczycy szybko jednak doszli do wniosku, że na niewiele się to zda, nastawili się więc raczej na ograniczenie konsumpcji i teraz mniej jeżdżą samochodami. Na ulicach paniki nie widać, co nie musi wcale oznaczać, że nastroje się poprawiły. Oszczędności Islandczyków zostały bowiem zablokowane – nie mogą dokonywać przelewów za granicę ani wymieniać waluty. Znamienne, że Ministerstwo Zdrowia ogłosiło program bezpłatnych konsultacji psychiatrycznych w obawie przed falą samobójstw, która może nadejść wskutek drastycznego spadku poziomu życia mieszkańców. Sądzę, że wielu z nich z tej pomocy skorzysta.

[b]Islandczycy, tradycyjnie sceptyczni wobec integracji ich kraju z UE, coraz częściej mówią o przystąpieniu do Wspólnoty. Czy stracili wiarę w dotychczasowy model funkcjonowania kraju w przestrzeni międzynarodowej?[/b]

Jeszcze nie. Islandczycy w większości wciąż są przeciwni przystąpieniu do Unii, którą uważają za organizację przeregulowaną i mogącą zaszkodzić ich rybołówstwu, które jest ważną częścią gospodarki. Interesuje ich wyłącznie przystąpienie do strefy euro ze względu na ogromne osłabienie ich waluty.

[b]Premier powiedział również, że Islandię zawiedli jej przyjaciele. Nową „przyjaciółką” mogła zostać Rosja, która zaoferowała podobno 4 miliardy euro kredytu, ale się z tej oferty wycofała.[/b]

Islandczycy są wściekli na Rosję, która zwodziła ich w sprawie pomocy finansowej. Stosunki islandzko-rosyjskie są napięte od dłuższego czasu, ponieważ od wycofania z wyspy wojsk amerykańskich przed dwoma laty rosyjskie MiG-i 18 razy naruszyły islandzką przestrzeń powietrzną. A ponieważ Islandia nie ma własnej armii, prowadzi bardzo aktywną politykę zagraniczną, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo dzięki sojuszom z państwami zachodnimi.

[b]Na tej wyspie liczącej 300 tysięcy mieszkańców przebywa co najmniej 10 tysięcy Polaków. Czy kryzys skłoni ich do wyjazdu?[/b]

Polacy już masowo wyjeżdżają. Prom „Norrena” pływający na kontynent ma problem z pomieszczeniem wszystkich pasażerów, choć o tej porze roku świecił zwykle pustkami. Ci Polacy, którzy przyjechali tu z zamiarem zarobienia i powrotu do kraju – a jest to zapewne około połowy polskiej społeczności w Islandii – tracą pracę w pierwszej kolejności. Dlatego najszybciej decydują się na powrót do kraju.

[b]Rz: Premier Islandii oświadczył, że krajowi grozi bankructwo. Jak na krach gospodarczy reagują islandzcy obywatele?[/b]

[b]Michał Sikorski:[/b] Początkowo wystąpiły pewne objawy paniki, na przykład gromadzenie zapasów paliwa. Islandczycy szybko jednak doszli do wniosku, że na niewiele się to zda, nastawili się więc raczej na ograniczenie konsumpcji i teraz mniej jeżdżą samochodami. Na ulicach paniki nie widać, co nie musi wcale oznaczać, że nastroje się poprawiły. Oszczędności Islandczyków zostały bowiem zablokowane – nie mogą dokonywać przelewów za granicę ani wymieniać waluty. Znamienne, że Ministerstwo Zdrowia ogłosiło program bezpłatnych konsultacji psychiatrycznych w obawie przed falą samobójstw, która może nadejść wskutek drastycznego spadku poziomu życia mieszkańców. Sądzę, że wielu z nich z tej pomocy skorzysta.

Opinie Ekonomiczne
Marek Góra: Nieuchronność dłuższej aktywności zawodowej
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Fałszywy ton nacjonalizmu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Apel do kandydatów na urząd prezydenta
Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Czas na powojenne scenariusze dla Ukraińców
Opinie Ekonomiczne
Umowa koalicyjna w Niemczech to pomostowy kontrakt społeczny