Aleksandrowicz: Wydało się nadzwyczajnie

Cóż za piękny dzień. Cztery depesze Reutersa w kilka godzin: największe światowe banki i koncerny umoczone w przekręty i łapówkarstwo

Publikacja: 27.06.2012 21:47

Aleksandrowicz: Wydało się nadzwyczajnie

Foto: ROL

Po kolei. Waszyngton – Londyn. Paf! Barclays Bank, jeden z największych banków brytyjskich, zapłaci rekordowe 450 mln dolarów kar nałożonych przez brytyjskie i amerykańskie instytucje nadzorujące rynek finansowy. Taka jest cena za próby manipulacji przez Barclays stopą międzybankową Libor od 2005 roku. To jeszcze nie koniec. Śledztwo dotyczy także m.in. banków UBS, HSBC, Citigroup i Royal Bank of Scotland, a prowadzą je, o ile pamiętam dobrze, także m.in. Japończycy i Kanadyjczycy. Ciekawe, czy teraz będą pozwy cywilne o zawyżanie odsetek od kredytów, których oprocentowanie powiązane było ze stopą Libor.

Monachium. Paf! Sąd dał osiem i pół roku więzienia niejakiemu Gribkovskiemu, byłemu szefowi departamentu ryzyka w dużym niemieckim banku Bayern Landesbank. Wziątek Gribkovskiego wyniósł 45 mln euro w czasie sprzedawania 48 procent udziałów w Formule 1 inwestorowi, którego podsunął właściciel Formuły, słynny Bernie Eccleston (bank był właścicielem udziałów w Formule 1 po bankructwie magnata medialnego Leo Kircha). Eccleston twierdzi, że płacenie bankierowi było „trochę głupie" .

Bruksela. Paf! Sąd orzekł , że spółka-córka koncernu Glencore , jednego z największych światowych traderów towarami , zapłaci 500 tysięcy euro kary za przekupienie urzędniczki departamentu rolnictwa Komisji Europejskiej w zamian za poufne informacje (urzędniczka dostała ponad 3 lata więzienia). Wartość transakcji malutka jak orzeszki ziemne - Glencore płacił Karel Brus rozdęte rachunki telefoniczne i sfinansował wakacje we Francji. Poufne informacje wykorzystywał zaś przy ofertach związanych z subsydiami eksportowymi Unii Europejskiej.

Kuala Lumpur. Paf! Malezja zaprzecza, by w 2002 roku doszło do korupcji przy zakupie francuskich łodzi podwodnych koncernu DCNS. Problem w tym, że w tym tygodniu portal Asia Sentinel ujawnił tajne dokumenty przejęte przez francuskich śledczych w czasie nalotu na DCNS, z których – jak twierdzi grupa obrońców praw człowieka z Malezji - wynika, że firma Perimekar dostała 115 mln euro za wsparcie w procesie negocjacji kontraktu na zakup tych łodzi wartych 1,25 mld, a firma Terasasi 36 milionów za sprzedaż tajnych dokumentów malajskich. Czyli więcej w sumie niż zwyczajowe 10 procent. Obie założone przez niejakiego Razaka Bagindę, współpracownika ówczesnego ministra obrony, a dziś premiera Najiba Razaka.

Sprawdziłem pobieżnie. Barclays ma w swoich raportach rocznych obfite informacje na temat społecznej odpowiedzialności biznesu, jaką uprawia rzecz jasna. Bayern LB publikuje raport na temat zrównoważonego rozwoju. Podobnie Glencore. DCNS – jak wyżej. Oczywiście , oczywiście, jeden człowiek to nie koncern i bank.

Wszystkie sprawy są z okresu, kiedy światowa gospodarka kwitła. Ciekawe jak jest dziś, w czasach kryzysu i ciężkiej walki o każdego dolara i euro.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czy Europa może być znów wielka?
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Donald Trump rąbie siekierą, Europa odpowiada skalpelem
Opinie Ekonomiczne
Bjørn Lomborg: Skąd wziąć pieniądze na obronę Europy
Opinie Ekonomiczne
Profesor Sławiński: Stablecoins to kolejna odsłona demokratyzacji spekulacji
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Czarny łabędź w Białym Domu, krew na Wall Street
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń