Ameryka bez wątpienia skupia na sobie w ostatnim czasie oczy całego świata. Także świata prawniczego, chociażby z tego powodu, że sytuacja zaczyna przypominać tę, którą mamy w Polsce. Coraz częściej bowiem część środowiska sędziowskiego wprost kwestionuje decyzje wydawane przez administrację nowego prezydenta z powołaniem na bardzo niejasne kryterium „rządów prawa”.
Znamienne zresztą są tutaj słowa wypowiedziane w stacji CNN przez jednego z senatorów Partii Demokratycznej Eda Markeya: „Jeśli sądy będą prawidłowo interpretować konstytucję, powstrzymają Muska i Trumpa. Artykuł pierwszy [konstytucji USA] mówi o Kongresie. Artykuł drugi – o prezydencie, artykuł trzeci – o sądownictwie. Nie ma artykułu trzy i pół, który mówi, że Elon Musk może robić, co chce”. Do czego ta „prawidłowa interpretacja konstytucji” może doprowadzić, doskonale wiemy z naszego rodzimego podwórka i z całą pewnością nie życzę tego naszym amerykańskim koleżankom i kolegom.
Czytaj więcej
Obecnie każdy przepis może posiadać swoje „drugie dno”, które wyinterpretują tylko i wyłącznie uznani prawnicy.
Zdaniem jednak wielu komentatorów zza oceanu w ostatnich tygodniach w Stanach Zjednoczonych wydarzyło się coś równie ważnego jak zmiana na stanowisku prezydenta. Po długiej, ponad pięcioletniej przerwie wraca bowiem na ekrany telewizorów, w całkowicie nowej odsłonie, serial „The Suits”, znany polskim widzom z nazwy „W garniturach”. Ten serialowy hit, emitowany przez dziewięć sezonów w latach 2011–2019, był bez wątpienia prawdziwym fenomenem i przez wiele miesięcy jednym z najczęściej oglądanych seriali na świecie. „The Suits” stało się szybko swojego rodzaju obiektem kultu trzydziestolatków, w szczególności prawników. Dyskutowało się o nim zarówno w dużych prawniczych korporacjach, jak i na korytarzach sądowych w niedużych miejscowościach w Polsce.
Wizerunek prawnika wykreowany w serialu – pewnego siebie, elokwentnego i zawsze eleganckiego – dla wielu stał się zawodowym wzorem. Postać Harveya Spectera, w którego wcielił się Gabriel Macht, uosabiała ideał nowojorskiego adwokata: zabójczo inteligentnego, charyzmatycznego, nieustępliwego i wygrywającego każdą sprawę dla swoich klientów.