Aktualizacja: 22.02.2025 18:16 Publikacja: 24.09.2024 04:30
Foto: robert gardziński
Wobec gwałtownego i trudnego do przewidzenia biegu zdarzeń znaczenia nabiera zwinność i zaufanie. Pierwsze zapewnia High Speed Management, a drugie dojrzała demokracja rynkowa, która dopuszcza wielość form i rodzajów adaptacji. Nie ma tu miejsca dla tyranów.
W ostatnich kilkunastu latach weszliśmy w epokę niepewności określanej mianem „uogólnionej” lub „radykalnej”. Oznacza to, że w wielu obszarach kalkulacja ryzyka i prognozowanie scenariuszowe zawodzą. Źródłami tak rozumianej niepewności były i pozostają: pandemia, wojny, kataklizmy pogodowe, radykalne i nieoczekiwane zmiany polityczne w ważnych krajach (np. Stanach Zjednoczonych, Brazylii, Niemczech, Francji), rewolucja AI i inne zmiany technologiczne o fundamentalnych i trudnych do przewidzenia konsekwencjach.
Niezależnie od tego, czy po wyborach CDU wejdzie w koalicję z SPD czy z Zielonymi, Niemcy są w zupełnie innym położeniu niż w 2009 r., kiedy za jeden z największych problemów uważana była relacja długu do PKB, sięgająca wtedy około 80 proc. W tegorocznych wyborach obok kwestii migrantów najważniejsza jest gospodarka.
W produkcji sprzętu AGD od lat byliśmy numerem jeden w Europie, podobnie jak w transporcie międzynarodowym czy wytwarzaniu mebli. Ale teraz we wszystkich trzech sektorach tracimy pozycję. Bo stajemy się za drodzy.
Podobno postęp polega na tym, że światem przestają rządzić prawa dżungli zastąpione prawami zdrowego rozsądku. Czasem to się jednak cofa.
Europa, złapana przez Donalda Trumpa na spalonym, połyka właśnie własny język w obawie przed utratą konkurencyjności wobec USA. I odkręca Europejski Zielony Ład. „Drill, babby, drill”, piekła nie ma.
Mamy jeszcze czas, by Europa nam nie „odjechała” z inwestycjami w niskoemisyjne hutnictwo, bo nasze opóźnienie nie jest jeszcze duże.
Władze Grecji ogłosiły plan budowy portu na Santorynie, który ma zapewnić drogę ucieczki mieszkańcom na wypadek silnego trzęsienia ziemi. Przygotowują także inne zabezpieczenia, żeby mieszkańcy nie byli odcięci od pomocy.
- Emocje powodziowe są wykorzystywane głównie przez osoby, które od 10 lat chcą wrócić czy przejąć władzę w naszym mieście, więc to wykorzystują. Dla mnie jest to niezrozumiałe, wręcz nieetyczne, ale referendum to jest narzędzie demokracji, więc oczywiście jest taka możliwość, żeby niezadowolona grupa mieszkańców wystąpiła z takim wnioskiem – mówi nam Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy. Grupa mieszkańców właśnie złożyła wniosek o odwołanie go ze stanowiska oraz o odwołanie rady miasta.
– Porównałem dane z poprzednich lat i nie znalazłem sytuacji, w której w lutym byłoby tak sucho, jak obecnie – mówi Paweł Staniszewski, synoptyk hydrolog Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej–PIB. – Połowa kraju znajduje się w strefie niskiej wody, a wysokość pokrywy śnieżnej w górach jest najniższa od dziewięciu lat – dodaje.
Szerzenie nieprawdziwych informacji o rzekomym wzroście liczby pożarów w Polsce po wybuchu wojny na Ukrainie jest oszustwem – zapewnia rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński.
Co najmniej 5 osób zostało rannych w wyniku pożaru, jaki w sobotnie popołudnie wybuchł na terenie dawnej elektrowni w Moskwie.
W Cigacicach koło Zielonej Góry doszło w sobotę do pożaru hali produkcyjno-magazynowej. Na miejscu zdarzenia działa kilkanaście zastępów straży pożarnej.
W pożarze hali na Przeróbce w Gdańsku operator systemu Mevo stracił 1,5 tys. rowerów, w tym 1,3 tys. ze wspomaganiem elektrycznym. Na rozpoczęcie sezonu rowerowego brakuje obecnie 800 jednośladów.
Umyślne podpalenie, zwarcie instalacji elektrycznej, a także zaprószenie ognia – na dziś śledczy nie wykluczają żadnej z hipotez co do przyczyny wielkiego pożaru hali w Gdańsku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas