Audyt stanu kasy państwa, czyli tzw. biała księga, przedstawiony w ostatnich dniach przez Ministerstwo Finansów, „ujawnił” szereg poważnych problemów narosłych przez osiem lat rządów PiS.
Biała księga – prawdziwy obraz finansów państwa
Te problemy to m.in. wyprowadzanie setek miliardów złotych wydatków poza budżet państwa m.in. poprzez tworzenie kolejnych funduszy celowych w BGK, a które pozostawały poza kontrolą parlamentarną i społeczną. To także 22 nowych podatków wprowadzonych przez PiS, powrót luki VAT do prawie 16 proc., co stawia pod znakiem zapytania skuteczność walki z mafiami VAT-owskimi.
Narracja Zjednoczonej Prawicy: „państwa budżet państwa stać na wszystko” – przekonuje MF – tak pogłębiła deficyt finansów publicznych, że Bruksela musi wobec Polski wszcząć procedurę nadmiernego deficytu. Koszty obsługi długu okazują się jednymi z najwyższych w UE, a co gorsza, jeśli nie zostaną podjęte środki zaradcze, grozi nam lawinowy wzrost długu.
Czytaj więcej
Rząd przyjął we wtorek wieloletni plan finansowy do 2027 r. Jednak zasadnicze plany, jak usunąć narosłe w kasie państwa problemy po rządzie PiS, poznamy dopiero jesienią.
Czy rząd realizuje obietnice wyborcze
Jakie wnioski płyną z tego audytu? Przede wszystkim ten jeden – trzeba posprzątać po rządzie PiS, a działania naprawcze należy podjąć w zasadzie natychmiast. Tu jednak pojawiają się problemy natury, powiedzmy, politycznej.