Plan średniookresowy wyznaczy maksymalne tempo wzrostu wydatków do 2028 r., zapewniające bezpieczeństwo finansów publicznych, tj. ograniczenie w określonym horyzoncie deficytu do poziomu poniżej 3 proc. PKB i odpowiednią redukcję długu lub utrzymanie deficytu i długu poniżej wartości referencyjnych (odpowiednio 3 proc. dla deficytu i 60 proc. PKB dla długu). Tempo to będzie wiążące dla kolejnych ustaw budżetowych. UE nie oczekuje podania w planie wszystkich narzędzi prowadzących do osiągnięcia tego celu – konkretne działania, zapewniające realizację tej ścieżki wydatków, muszą natomiast być przedstawione w projektach corocznych budżetów. Szczególną rolę będą pełnić działania po stronie dochodowej (tzw. działania dyskrecjonalne), które mogą służyć albo realizacji wymogów w zakresie dostosowania fiskalnego, albo zwiększeniu przestrzeni wydatkowej. Ścieżki wydatków będą bowiem ustalone w kategoriach netto, tj. bez uwzględnienia tych działań.
Po zatwierdzeniu czteroletniej ścieżki wydatków przez Radę UE na język budżetu państwa będzie ją w Polsce przekładać stabilizująca reguła wydatkowa (SRW). Ministerstwo Finansów pracuje obecnie nad dostosowaniem jej kształtu, tak aby zapewnić spójność SRW z nowymi przepisami UE.
Limity wydatków
Nadzorem zostanie objęta większość wydatków sektora instytucji rządowych i samorządowych, którego zakres wyznaczają unijne przepisy. Nadzór ten będzie jednak dotyczył łącznego poziomu wydatków, a nie poszczególnych kategorii. Wyłączone będą koszty obsługi długu i wydatki na projekty finansowane przez budżet UE, a także krajowe wydatki na współfinansowanie projektów finansowanych z UE. Nie będą natomiast wyłączane wydatki związane z obroną narodową czy też innymi czynnikami istotnymi dla procedury nadmiernego deficytu (EDP).
Podejście do kalkulacji wymaganego dostosowania fiskalnego będzie zupełnie nowe. Kluczowa będzie analiza stabilności długu (DSA) w aż 14–17-letnim okresie. Komisja Europejska przekaże każdemu krajowi z deficytem powyżej 3 proc. PKB lub długiem powyżej 60 proc. PKB tzw. trajektorię referencyjną, czyli prognozę tempa wzrostu wydatków sektora w średnim okresie (cztery–siedem lat). Realizacja proponowanej przez Komisję ścieżki wydatków ma doprowadzić do obniżenia deficytu najpóźniej w 2028 r. do poniżej 3 proc. PKB. W krajach z wysokim długiem ma zaś spowodować, że najpóźniej w 2028 r. dług znajdzie się na trwałej ścieżce spadkowej lub wręcz poniżej 60 proc. PKB. Ścieżka ta będzie musiała też być wystarczająca do zapewnienia stabilności długu nawet w przypadku pogorszenia się koniunktury lub wystąpienia niekorzystnych szoków gospodarczych.
Nowe przepisy łagodniejsze, ale bardziej wrażliwe na odchylenia
Nowe przepisy UE są bardziej liberalne zarówno pod względem skali, jak i tempa pożądanej redukcji nadmiernego deficytu czy długu. Wcześniejsze, szczególnie co do długu, okazały się bowiem nierealistyczne. Zgodnie z nowymi przepisami tempo redukcji długu będzie nawet dwa razy niższe, jednak Komisja będzie zobowiązana do uruchomienia procedury EDP, jeśli kraj z długiem powyżej 60 proc. PKB i deficytem przekraczającym 0,5 proc. PKB odszedłby istotnie od rekomendowanej ścieżki wydatkowej. Istotne odchylenie od ścieżki zostało określone na poziomie powyżej 0,3 proc. PKB w ciągu jednego roku lub powyżej 0,6 proc. PKB w ujęciu skumulowanym. Wtedy kraj będzie musiał zniwelować nagromadzone odchylenia i zapewnić redukcję długu sektora. Jest to istotna zmiana, gdyż w dotychczasowej praktyce kraje z długiem powyżej 60 proc. PKB nigdy nie zostały objęte EDP.
Procedura nadmiernego deficytu nadal będzie rozpoczynana z powodu przekroczenia przez deficyt progu 3 proc. PKB. Okres korekty zostanie jednak znacznie wydłużony z obecnego półtora roku do czterech–siedmiu lat. Dodatkowo, kraje wdrażające projekty dzięki pożyczkom z KPO i zarazem ponoszące w latach 2025–2026 ciężar współfinansowania funduszy UE mogą odłożyć konsolidację fiskalną na ostatnie lata tegorocznego planu.