Zarządzanie gospodarcze w Unii Europejskiej: lifting czy wielka reforma

Z końcem kwietnia ma wejść w życie reforma zarządzania gospodarczego w Unii Europejskiej.

Publikacja: 23.04.2024 04:30

Zarządzanie gospodarcze w Unii Europejskiej: lifting czy wielka reforma

Foto: Bloomberg

Nowy sposób nadzoru finansów publicznych państw członkowskich przez Komisję Europejską i Radę UE ma wzmocnić stabilność finansów publicznych w średnim okresie. Ma też sprzyjać zrównoważonemu wzrostowi gospodarczemu i zwiększeniu odporności gospodarki UE.

Reguły fiskalne na nowo

Najbardziej znane z unijnych reguł pozostaną bez zmian: próg 3 proc. PKB dla deficytu oraz 60 proc. PKB dla długu sektora instytucji rządowych i samorządowych. Standardowy okres na dojście do tych wartości zostanie jednak znacząco wydłużony. Prawo UE nie będzie – najprawdopodobniej już w tym roku – wymagać przygotowania programów konwergencji i stabilności. Dziś w tej sprawie toczy się dyskusja w Parlamencie Europejskim.

Wszystkie państwa członkowskie zostaną zobowiązane do opracowania jesienią tego roku średniookresowych planów budżetowo-strukturalnych. Najważniejszy element planów stanowić będą ścieżki wydatków wiążące na okres co najmniej czterech lat.

Jak to będzie wyglądało w praktyce? Polska tej jesieni opublikuje i prześle do analizy Komisji Europejskiej plan budżetowo-strukturalny na lata 2025–2028. Następnie plan ten będzie podlegał ocenie Komisji i opinii Rady UE. Nowe przepisy sprawiają (i tu zmiana), że teraz zdanie Rady UE będzie prawnie wiążące.

Plan średniookresowy wyznaczy maksymalne tempo wzrostu wydatków do 2028 r., zapewniające bezpieczeństwo finansów publicznych, tj. ograniczenie w określonym horyzoncie deficytu do poziomu poniżej 3 proc. PKB i odpowiednią redukcję długu lub utrzymanie deficytu i długu poniżej wartości referencyjnych (odpowiednio 3 proc. dla deficytu i 60 proc. PKB dla długu). Tempo to będzie wiążące dla kolejnych ustaw budżetowych. UE nie oczekuje podania w planie wszystkich narzędzi prowadzących do osiągnięcia tego celu – konkretne działania, zapewniające realizację tej ścieżki wydatków, muszą natomiast być przedstawione w projektach corocznych budżetów. Szczególną rolę będą pełnić działania po stronie dochodowej (tzw. działania dyskrecjonalne), które mogą służyć albo realizacji wymogów w zakresie dostosowania fiskalnego, albo zwiększeniu przestrzeni wydatkowej. Ścieżki wydatków będą bowiem ustalone w kategoriach netto, tj. bez uwzględnienia tych działań.

Po zatwierdzeniu czteroletniej ścieżki wydatków przez Radę UE na język budżetu państwa będzie ją w Polsce przekładać stabilizująca reguła wydatkowa (SRW). Ministerstwo Finansów pracuje obecnie nad dostosowaniem jej kształtu, tak aby zapewnić spójność SRW z nowymi przepisami UE.

Limity wydatków

Nadzorem zostanie objęta większość wydatków sektora instytucji rządowych i samorządowych, którego zakres wyznaczają unijne przepisy. Nadzór ten będzie jednak dotyczył łącznego poziomu wydatków, a nie poszczególnych kategorii. Wyłączone będą koszty obsługi długu i wydatki na projekty finansowane przez budżet UE, a także krajowe wydatki na współfinansowanie projektów finansowanych z UE. Nie będą natomiast wyłączane wydatki związane z obroną narodową czy też innymi czynnikami istotnymi dla procedury nadmiernego deficytu (EDP).

Podejście do kalkulacji wymaganego dostosowania fiskalnego będzie zupełnie nowe. Kluczowa będzie analiza stabilności długu (DSA) w aż 14–17-letnim okresie. Komisja Europejska przekaże każdemu krajowi z deficytem powyżej 3 proc. PKB lub długiem powyżej 60 proc. PKB tzw. trajektorię referencyjną, czyli prognozę tempa wzrostu wydatków sektora w średnim okresie (cztery–siedem lat). Realizacja proponowanej przez Komisję ścieżki wydatków ma doprowadzić do obniżenia deficytu najpóźniej w 2028 r. do poniżej 3 proc. PKB. W krajach z wysokim długiem ma zaś spowodować, że najpóźniej w 2028 r. dług znajdzie się na trwałej ścieżce spadkowej lub wręcz poniżej 60 proc. PKB. Ścieżka ta będzie musiała też być wystarczająca do zapewnienia stabilności długu nawet w przypadku pogorszenia się koniunktury lub wystąpienia niekorzystnych szoków gospodarczych.

Nowe przepisy łagodniejsze, ale bardziej wrażliwe na odchylenia

Nowe przepisy UE są bardziej liberalne zarówno pod względem skali, jak i tempa pożądanej redukcji nadmiernego deficytu czy długu. Wcześniejsze, szczególnie co do długu, okazały się bowiem nierealistyczne. Zgodnie z nowymi przepisami tempo redukcji długu będzie nawet dwa razy niższe, jednak Komisja będzie zobowiązana do uruchomienia procedury EDP, jeśli kraj z długiem powyżej 60 proc. PKB i deficytem przekraczającym 0,5 proc. PKB odszedłby istotnie od rekomendowanej ścieżki wydatkowej. Istotne odchylenie od ścieżki zostało określone na poziomie powyżej 0,3 proc. PKB w ciągu jednego roku lub powyżej 0,6 proc. PKB w ujęciu skumulowanym. Wtedy kraj będzie musiał zniwelować nagromadzone odchylenia i zapewnić redukcję długu sektora. Jest to istotna zmiana, gdyż w dotychczasowej praktyce kraje z długiem powyżej 60 proc. PKB nigdy nie zostały objęte EDP.

Procedura nadmiernego deficytu nadal będzie rozpoczynana z powodu przekroczenia przez deficyt progu 3 proc. PKB. Okres korekty zostanie jednak znacznie wydłużony z obecnego półtora roku do czterech–siedmiu lat. Dodatkowo, kraje wdrażające projekty dzięki pożyczkom z KPO i zarazem ponoszące w latach 2025–2026 ciężar współfinansowania funduszy UE mogą odłożyć konsolidację fiskalną na ostatnie lata tegorocznego planu.

W przypadku otwarcia procedury EDP Rada UE będzie rekomendować korygującą ścieżkę wydatkową. Ścieżka ta, co do zasady, będzie oparta na ścieżce przedstawionej w planie. Kraje zyskały więc wpływ na tempo i skalę korekty deficytu.

Wydatki pod nowym nadzorem od 2025

Ustawa budżetowa na rok 2025 będzie opracowana jeszcze bez oparcia w rekomendacjach Rady UE co do tempa wzrostu wydatków. Państwa będą co prawda już dysponować trajektoriami referencyjnymi z Komisji Europejskiej, jednak te nie będą wiążące. W dyskusji z Komisją kraje będą mogły zaprezentować argumenty ekonomiczne uzasadniające przyjęcie innych założeń, a w efekcie łagodniejszej ścieżki redukcji deficytu lub długu. Ostatecznie rekomendowane przez Radę UE ścieżki wydatków będą stanowiły kompromis pomiędzy propozycją Komisji i danego kraju.

Państwo członkowskie może zaproponować w planie wydłużenie okresu dostosowawczego z czterech do siedmiu lat. Warunkiem jest jednak zobowiązanie się do realizacji reform strukturalnych i inwestycji wspierających zrównoważony wzrost, stabilność długu i realizację priorytetów UE. Reformy należy zakończyć w ciągu czterech lat obowiązywania planu, a znaczny postęp w realizacji inwestycji osiągnąć w wydłużonym (maksymalnie siedmioletnim) okresie dostosowawczym.

Plan średniookresowy, po zatwierdzeniu ścieżki wydatków przez Radę UE, zacznie być realizowany w 2025 r., a jego zmiana będzie możliwa tylko wskutek obiektywnych okoliczności uniemożliwiających jego realizację albo w przypadku powołania nowego rządu.

Co roku w kwietniu będzie publikowane sprawozdanie z realizacji planu. Komisja Europejska będzie monitorować na rachunku kontrolnym odchylenia od rekomendowanej ścieżki. Przestrzeganie ścieżki wydatków będzie przesłanką do zakończenia procedury nadmiernego deficytu. Natomiast kumulacja odchyleń od niej będzie przesłanką do wzmocnienia nadzoru UE w procedurze. Jeśli kraj ubiegał się o wydłużenie okresu dostosowawczego, monitoringowi podlegać będzie też wdrażanie reform i inwestycji. Jeśli nie będzie ono zadowalające, Rada UE będzie mogła zalecić korektę ścieżki wydatków i skrócić okres dostosowawczy.

Procedura nadmiernego deficytu

Przy inicjowaniu procedury EDP Komisja Europejska będzie zobowiązana przeanalizować wpływ istotnych czynników, np. wzrostu inwestycji publicznych w obronę narodową w danym kraju, na przekroczenie przez deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych progu 3 proc. PKB. Nowe przepisy nie zamykają jednocześnie możliwości uwzględnienia w procedurze innych istotnych czynników. Wymagają one bowiem zwrócenia przez UE „szczególnej uwagi” na „wkład finansowy we wspieranie solidarności międzynarodowej i osiąganie celów polityki UE”. Jeśli Komisja stwierdziłaby, że przekroczenie tego progu wynika tylko z tych czynników, dane państwo nie musiałoby korygować deficytu do poniżej 3 proc. PKB.

Szczegóły techniczne dotyczące stosowania nowych przepisów w praktyce, w tym przebiegu tegorocznej procedury nadmiernego deficytu, są jeszcze ustalane na forach UE. Dużo więc jeszcze pracy przed nami.

Autorzy artykułu byli odpowiedzialni za wypracowanie stanowiska Polski do reformy zarządzania gospodarczego.

dr Joanna Bęza-Bojanowska, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Makroekonomicznej w Ministerstwie Finansów, Marta Barańczak, naczelnik wydziału w tym departamencie, oraz Adam Kamiński i Marek Puszkiewicz, radcowie w tym departamencie

Nowy sposób nadzoru finansów publicznych państw członkowskich przez Komisję Europejską i Radę UE ma wzmocnić stabilność finansów publicznych w średnim okresie. Ma też sprzyjać zrównoważonemu wzrostowi gospodarczemu i zwiększeniu odporności gospodarki UE.

Reguły fiskalne na nowo

Pozostało 97% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację