Rada Gabinetowa bez recepty na reformę

Eskalacja konfliktu premier – prezydent. Lech Kaczyński zawetuje ustawę o dodatkowych ubezpieczeniach. „Rz” dotarła do wyników ankiety na temat zarobków lekarzy opracowanej przez Ministerstwo Zdrowia.

Aktualizacja: 15.01.2008 12:25 Publikacja: 15.01.2008 03:03

Rada Gabinetowa bez recepty na reformę

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Z naszych informacji wynika, że Ewa Kopacz jest z efektów badania bardzo niezadowolona.

Ankieta, która miała posłużyć Donaldowi Tuskowi do twardych negocjacji z lekarskimi związkami zawodowymi, niewiele odbiega od danych zebranych jeszcze przez Zbigniewa Religę. Średnie zarobki lekarzy razem z dyżurami nie przekraczają dwóch średnich krajowych. Filip Grzejszczyk, dyrektor departamentu, który za ankiety odpowiadał, odszedł z pracy.

– Pani minister nie podobało się opracowanie ankiet, a nie same wyniki – tłumaczy Ewa Gwiazdowicz, rzecznik resortu. – Szef ma prawo ocenić swoich pracowników – dodaje.

Emocji nie brakowało też na posiedzeniu Rady Gabinetowej. – Ze strony prezydenta nie padła żadna oferta współpracy. Dlatego chcemy zorganizować biały szczyt z udziałem m.in. ekspertów i związków zawodowych – mówił po posiedzeniu premier.

Także prezydent był niezadowolony: – Nadal brakuje mi realnych odpowiedzi na kilka kwestii – oceniał. Prezydent chciał na temat służby zdrowia rozmawiać przy okrągłym stole.

Lekarze komentują: – Minął czas dyskusji eksperckich. Od rządu oczekujemy reformy – mówi Tomasz Undermann z lekarskich związków. Premier obawia się, że Lech Kaczyński zawetuje jedną z ustaw reformujących ochronę zdrowia: o ubezpieczeniach dodatkowych. – Grożą one podziałem pacjentów na dwie kategorie – tłumaczy prezydent.

Wynika to z konstrukcji ustawy: ubezpieczyciel może umówić się ze szpitalem na stawkę wyższą, niż płaci mu za leczenie NFZ. – Może to prowadzić do gorszego traktowania pacjentów bez dodatkowego ubezpieczenia – przyznaje Adam Kozierkiewicz, ekonomista zajmujący się ochroną zdrowia.

Rząd szuka środków na leczenie: bez podnoszenia składki zdrowotnej i bez dodatkowych opłat za wizytę u lekarza. – Dobrowolne ubezpieczenia dają szansę na skorzystanie z dodatkowych pieniędzy – tłumaczy Tusk. Ubezpieczenie wykupywaliby ludzie, których na to stać, a wyższa składka obowiązywałaby wszystkich.

Ochrona zdrowia
Podwyżka składki zdrowotnej uratuje budżet NFZ? To i tak za mało
Ochrona zdrowia
Izabela Leszczyna: w szpitalu najdroższe jest puste łóżko. A na niektórych oddziałach hula wiatr
Ochrona zdrowia
Pacjenci kardiologiczni dostaną elektroniczną kartę. Rząd przyjął projekt
Ochrona zdrowia
Szpitale dostaną pieniądze. Znak zapytania przy świadczeniach limitowanych
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Ochrona zdrowia
NIK: Nawet 452 proc. dysproporcji w dostępie do onkologów między regionami