NFZ nie zapłaci szpitalom w całości za leczenie pacjentów. Dlaczego?

Podejmując decyzję o pokryciu tylko części kosztów niektórych świadczeń NFZ kierował się ich pilnością i sposobem rozliczania w ubiegłych latach. Szpitale powiatowe obawiają się kryzysu finansowego, a wskutek tego niemożliwości leczenia pacjentów.

Publikacja: 06.03.2025 15:51

NFZ nie zapłaci szpitalom w całości za leczenie pacjentów. Dlaczego?

Foto: Adobe Stock

Przypomnijmy, że trwa rozliczanie nadwykonań za 2024 r.

3 marca NFZ poinformował, że do końca marca zapłaci w pełni za nadwykonania w świadczeniach nielimitowanych oraz w programach lekowych i w chemioterapii. Natomiast w przypadku nadwykonań w świadczeniach limitowanych już nie – placówki medyczne otrzymają od NFZ propozycje umów bądź ugód na ich pokrycie po cenie nominalnej (ok. 450 pozycji świadczeń) lub niższej od nominalnej (ok. 100 pozycji). Świadczenia mają być opłacone do określonej wysokości poniesionych kosztów, jak np. endoprotezoplastyka do 70 proc., hospitalizacje w trybie planowym i jednodniowym do 60 proc., fizjoterapia ambulatoryjna i domowa do 50 proc., świadczenia opieki długoterminowej w ZOL do 70 proc.

Czytaj więcej

Reforma szpitali. Nie będzie przymusowego zamykania porodówek

– Kryteria, które wpłynęły na wybór świadczeń limitowanych do płatności po cenie nominalnej lub niższej, dotyczyły pilności i niezbędności wykonania tych świadczeń oraz sposobu ich rozliczania w latach ubiegłych. To, kto jest organem tworzącym szpital, w żadnym stopniu nie decydowało o poziomie finansowania nadwykonań w świadczeniach limitowanych z 2024 r. – tłumaczył w środę 5 marca NFZ w komunikacie, będącym odpowiedzią na zgłaszane przez szpitale wątpliwości.

NFZ zastrzegł, że jest zobowiązany do kierowania się zasadą równego traktowania placówek medycznych, dlatego zachowuje spójność w finansowaniu nadwykonań, niezależnie czy rozlicza je z planu NFZ na 2024, czy na 2025 r.

Świadczenia będą opłacone poniżej kosztów poniesionych przez szpitale 

Jednak szpitale powiatowe zwracają uwagę na negatywne skutki takiej sytuacji.

– Wymienione świadczenia, a dodatkowo działalność zakładów opiekuńczo-leczniczych, należą do najczęściej wykonywanych przez szpitale powiatowe. 28 lutego w liście do Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych pani ministra Izabela Leszczyna jednoznacznie zadeklarowała, że sfinansowane zostaną wszystkie świadczenia, zarówno te limitowane, jak i nielimitowane. Wiadomość, kończyła kropka, nie słowo „ale”, czy gwiazdka. Wierzymy pani ministrze licząc, że informacja o niepełnym finansowaniu jest skutkiem nieporozumienia pomiędzy Ministerstwem Zdrowia a NFZ – mówi Marta Nowacka, prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego.

Czytaj więcej

Pacjenci kardiologiczni dostaną elektroniczną kartę. Rząd przyjął projekt

– Szpital, który udzielił świadczenia pacjentowi w 2024 r. i go wyleczył, poniósł w związku z tym koszty, które NFZ musi zwrócić. Bez zwrotu poniesionych kosztów lub z powodu opóźnienia w wypłacie, szpitale nie będą zdolne, aby leczyć kolejnych pacjentów. Nie będzie pieniędzy ani na udzielanie świadczeń, ani na leki, ani na krew czy też na wynagrodzenia dla medyków. Naturalnym skutkiem będzie zatem zamykanie podmiotów leczniczych. Obecnie do funkcjonowania szpitali dopłacają ich właściciele, czyli najczęściej starostwa, ale już dłużej ten system nie da rady się w ten sposób utrzymać – uważa Mariusz Trojanowski, członek zarządu OZPSP.

A jak zastrzega, finansowanie szpitali w sytuacji zagrożenia wojną jest tak samo ważne jak zbrojenie Polski.

Prezes Marta Nowacka podkreśla, że procedury wykonywane przez szpitale powiatowe z reguły są wycenione na pograniczu rentowności.

– Brak pełnej płatności pogłębi kryzys finansowy w placówkach, wydłużając listę zobowiązań. Skutki braku pełnej płatności ostatecznie obciążą budżety samorządów – podkreśla prezes Nowacka.

Czytaj więcej

Lekarze protestują. Chcą leczyć, a nie pytać pacjentów o wagę i nałogi

Priorytetem jest pokrywanie kosztów leczenia pacjentów przez NFZ

Szpitale apelują, aby zająć się ich oczekiwaniami.

– Należy skupić się na uzyskaniu płynności w pokrywaniu kosztów leczenia pacjentów – podkreśla członek zarządu OZPSP Mariusz Trojanowski. I dodaje: – W kwestii poprawy funkcjonowania ochrony zdrowia w Polsce skupiono się na reformie, która ma zakładać przekształcanie niektórych oddziałów tak, aby na określonym terenie powstawał jeden specjalistyczny. Oznacza to, że nie w każdym szpitalu będą niektóre oddziały. Nie jest to możliwe, ponieważ nie wiadomo z jakim schorzeniem przyjedzie pacjent. Może się okazać, że będzie szybko potrzebował np. specjalistów chirurgów lub chorób wewnętrznych. Każdy specjalista i każdy oddział jest zatem w szpitalu potrzebny, bo nie zawsze jest czas na transport pacjenta do odległego o kilkadziesiąt kilometrów szpitala, a nie zawsze jest to także odpowiednie z uwagi na stan zdrowia. Pacjent ma zresztą także prawo do tego, aby być leczonym jak najbliżej swojego miejsca zamieszkania – dodaje Mariusz Trojanowski.

W jego ocenie temat reformy samego szpitalnictwa należy jak najszybciej porzucić na rzecz reformy całego systemu ochrony zdrowia – koordynację pomiędzy podstawową opieką zdrowotną, ambulatoryjną opieką specjalistyczną i szpitalami. Należy też skupić się na priorytetach w leczeniu pacjentów, np. na pozyskaniu kadry medycznej, zwłaszcza w szpitalach powiatowych, i uregulowaniu wynagrodzeń w ochronie zdrowia.

Czytaj więcej

Jerzy Szafranowicz: Reforma szpitali będzie dobrowolna

Według ostatnich szacunków, NFZ ma do zapłacenia za świadczenia ponad 6 mld zł. Prezes NFZ uruchomił już rezerwę ogólną i przeznaczył ponad 1,7 mld zł na koszty świadczeń zdrowotnych w planie na 2025 r., po to, aby rozliczyć nadwykonania nielimitowane oraz leki w programach lekowych i w chemioterapii z 2024 r.

Przypomnijmy, że trwa rozliczanie nadwykonań za 2024 r.

3 marca NFZ poinformował, że do końca marca zapłaci w pełni za nadwykonania w świadczeniach nielimitowanych oraz w programach lekowych i w chemioterapii. Natomiast w przypadku nadwykonań w świadczeniach limitowanych już nie – placówki medyczne otrzymają od NFZ propozycje umów bądź ugód na ich pokrycie po cenie nominalnej (ok. 450 pozycji świadczeń) lub niższej od nominalnej (ok. 100 pozycji). Świadczenia mają być opłacone do określonej wysokości poniesionych kosztów, jak np. endoprotezoplastyka do 70 proc., hospitalizacje w trybie planowym i jednodniowym do 60 proc., fizjoterapia ambulatoryjna i domowa do 50 proc., świadczenia opieki długoterminowej w ZOL do 70 proc.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo drogowe
Rząd zaostrza przepisy z powodu 1 procentu kierowców
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Zawody prawnicze
Kancelaria oszukała ponad 8 tys. osób. Oskarżona radczyni prawna
Konsumenci
Prawo zatrzymania. Siedmiu sędziów SN orzekło korzystnie dla frankowiczów
Prawo w Polsce
Od podatków po wycinkę drzew. Są nowe propozycje zespołu Rafała Brzoski
Praca, Emerytury i renty
Dodatkowe pieniądze po 60. roku życia. Kto ma prawo do emerytury kapitałowej?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”